sobota, 15 grudnia 2018

Wybór pewnej metody.

Przed poddaniem matki dobrze jest przeanalizować panujące w rodzinie zależności. Rodziny przez długi czas pozostawione bez matki nie zaakceptują nawet najlepszej królowej. Wyraźnie świadczy to o panującej wśród nich rywalizacji - aby przyjęły nową matkę, trzeba wykształcić u nich poczucie więzi z królową. W tym celu często przeprowadza się próbę na obecność matki i dopiero przy tym plastrze z czerwiem poddaje się nową matkę.
Respektując podstawowe zasady, przeprowadzanie operacji poddanie matki jest proste i szybkie staje się dla pszczelarza czynnością rutynową. Poddawanie matek w odkładach z czerwiem i w sztucznych rojach zalicza się do metod najbezpieczniejszych. Ale nawet dziewięciodniowy okres budowy matecznika ratunkowego jest bezpiecznym sposobem. Wreszcie, do pewnych metod można także zaliczyć poddawanie z wykorzystaniem rodzinek weselnych lub odkładów.


piątek, 14 grudnia 2018

Odpowiednie klateczki

Drewniane klateczki używane do izolacji lub poddawania matek są równie odpowiednie, co specjalne projektowane dla matek klateczki transportowe. Ze względu na swoją szerokość są one poddawane w jednej ramce. Wąskie klateczki zajmują szerokość pojedynczej uliczki. Wszystkie typy klateczek muszą gwarantować matce ochronę przed działającymi czasem w afekcie pszczołami, a przy tym umożliwić robotnicom opiekę nad nią - jej pielęgnację i przekazywanie jej pożywienia przez siatkę ochronną. Klateczki muszą być, oczywiście, łatwe w obsłudze, pasować do każdej uliczki i mieć komorę pokarmową z ciastem.


środa, 12 grudnia 2018

Feromony - Zwiększenie wydzielania feromonów.

Lepsza opieka nad matką w rozrastającym się uliku weselnym lub odkładzie wpływa dodatnio na wydajność czerwienia, jak również wydzielenie feromonów. Pewien wzrost produkcji feromonów osiąga się także po umieszczeniu przeznaczonej do poddania, zamkniętej w klateczce matki, w uliczce pomiędzy plastrami. Pozwala to robotnicom opiekować się taką matką poprzez otwory klateczki. Jednodniowe zamknięcie matki przed wydaniem jej "na pastwę rodziny" także korzystnie wypływa na pogodzenie zapotrzebowania na feromony z ich produkcją.


sobota, 8 grudnia 2018

Feromony - Obniżenie zapotrzebowania na feromony.

Można je osiągnąć poprzez zamknięcie matki w klateczce lub zabranie jej z rodziny. To ostatnie rozwiązanie wywołuje jednak spore poruszenie wśród pszczół, kiedy tylko ustanie produkcja feromonów. Utratę matki rodzina zauważa już po jednej, góra dwóch godzinach i wtedy z ula wyruszają grupy poszukiwawcze, rozglądające się za matką w okolicy ula i na jego przedniej ścianie. Najpóźniej po upływie doby osierocone owady przystępują do budowy mateczników ratunkowych, co można rozpoznać po powiększeniu i zaokrągleniu przez robotnice komórek z czerwiem pszczelim, a wreszcie - formowaniu miseczki ratunkowej. Gdy od zniknięcia matki mija 10 dni, w gnieździe znajdują się tylko zasklepione komórki z czerwiem - larwy robotnic zostają zasklepione po dziewięciu dniach, trutni - po 10. W zależności od siły rodziny, predyspozycji i liczby małych larw, budowane jest od 10 do 14 mateczników ratunkowych. W tym momencie zapotrzebowanie roju na feromony jest na bardzo niskim poziomie. Zaspokoi je nawet tak znikoma ilość, jaką produkuje nieunasieniona matka, dlatego jest to moment, kiedy z powodzeniem można poddać rodzinie jakąkolowiek dobrą matkę. Przedtem konieczne jest jednak zniszczenie zbudowanych przez rodzinę mateczników ratunkowych. Trzeba także pamiętać, aby dać nowej matce i jej przyszłym "poddanym" trochę czasu na oswojenie się ze sobą.


wtorek, 4 grudnia 2018

Feromony

Matka ma w swoim roju strategiczne znaczenie. Jest nosicielką materiału genetycznego. Gwarantuje jedność rodziny i harmonię jej funkcjonowania. Otacza ją świta służących, które karmią, czyszczą i opiekują się nią, cały czas dotykając ją swoimi czułkami. W ten sposób robotnice zbierają na czułki i rozprowadzają w rodzinie feromony matki. W feromonach zawarte są ważne informacje o kondycji matki i o dalszym rozwoju rodziny. Im więcej feromonów otrzymują pojedyncze osobniki, tym większe jest poczucie wspólnoty w ulu. W rodzinach dobrze zaopatrzonych w feromony panuje ponadto atmosfera ogólnego "podbudowania" - do tego stopnia, że zbłąkanym lub przywabionym do ula owadom z innych pni zdarza się pozostać w takiej rodzinie.
Niezapłodnione matki praktycznie nie produkują feromonów. Ich wydzielanie zaczyna się dopiero po locie godowym, przy czym matki w ulikach weselnych produkują go tylko tyle, ile potrzebne jest dla niewielkiej liczby towarzyszących pszczół. Już choćby z tego powodu zwykła próba przeniesienia matki "prosto z lotu godowego" do silnej rodziny jest skazana na porażkę. Aby docelowa rodzina przyjęła matkę, trzeba albo obniżyć zapotrzebowanie na feromony, albo zwiększyć ich wydzielenie przez matkę.



niedziela, 2 grudnia 2018

Podstawowe zasady poddawania matek.

- Wymiana nie jest możliwa, jeśli rodzina, odkład czy sztuczny rój mają już matkę, podobnie jest, gdy pszczoły mają już mateczniki
- Otwarty czerw umożliwia umożliwia wychowanie mateczników ratunkowych, co daje pszczołom wybór pomiędzy samodzielnym wychowem a akceptacją poddanej matki
- Łagodne rasy lepiej przyjmują poddane matki niż rasy agresywne
- W słabych rodzinach feromony poddawanej matki szybciej są rozprowadzane wśród populacji
- Odkłady bez trutni i czerwia trutowego są bardziej skłonne zaakceptować poddaną matkę
- Podkarmianie ma korzystny wpływ na wymianę matki - o ile, oczywiście, nie stwarza się w ten sposób innym pszczołom zachęty do rabunku !
- To, jak bardzo matka jest w danej społeczności pożądana, zależy głównie od jej jakości. I tu znowu powraca zagadnienie wydajności składania jaj i ilości feromonów, których wydzielanie jest dla nas niemierzalne.


piątek, 30 listopada 2018

Poddawanie wartościowych matek i ich wymiana.

Ponieważ długość życia matki jest ograniczona, a najlepsze wyniki osiąga się z młodymi matkami, w praktyce pszczelarskiej notorycznie mamy do czynienia z wyminą matek. Wymiana bądź poddanie matki są niezbędne przy zakupie wartościowych matek hodowlanych, ale i wówczas, kiedy w ulikach weselnych wystawionych na trutowisko uzyskujemy matki czerwiące, które mają być poddane do rodzin.


niedziela, 25 listopada 2018

Tworzenie sztucznego roju

Po wyczerpaniu pożytków leśnych i przy ograniczonym dostępie do pożytków kwiatowych w czerwcu, wiele rodzin jest bardzo silnych i ma mocną nadwyżkę pszczół. Ten potencjał wydajności, jeśli nie wykorzysta się go do utworzenia sztucznego roju, zostanie zmarnowany, kiedy rodzina zacznie zmniejszać swą siłę w okresie letnim i jesiennym. Dlatego warto w odpowiednim okresie zabrać z rodziny odpowiednią ilość pszczół i utworzyć z nich sztuczny rój. W jego skład może wchodzić nawet 800 - 1000 g pszczół, i nie stanowi to żadnego zagrożenia dla przetrwania rodziny macierzystej.
Sposób postępowania:
- Od jednej lub kilku rodzin zabieramy 15 plastrów z pszczołami i strząsamy je lub zmiatamy szczoteczką do przygotowanego ula. W sklepach pszczelarskich można kupić specjalne do tego celu przeznaczone skrzynki, zaopatrzone w kratę odgrodową. Umożliwiają one strzepywanie pszczół z plastrów bez konieczności odnalezienia matki, która, podobnie jak i trutnie, pozostanie na kracie odgrodowej. Można zastosować także zwyczajne ule, pod warunkiem że zapewniają dostateczną wentylacje. Do strząsania pszczół do środka wykorzystuje się lejek, który może mieć w środku kratę odgrodową.
- Pszczoły wysypujemy na kratę odgrodową. Chętnie wyruszają w głąb ula, pokonują po drodze przegrodę z kraty odgrodowej, która zatrzymuje trutnie i matkę.
- W zależności od pory roku, sztuczny rój powinien ważyć 1 do 1,5 kg, czyli składać się z 10 - 15 tys. robotnic.
- Aby zapewnić tej "niejednolitej" jeszcze mieszaninie pszczół poczucie wspólnoty, przetrzymujemy sztuczny rój przez okres około 48 godzin w ciemnym, chłodnym i cichym miejscu. Pszczołom w środku musimy zapewnić przy tym dobrą wentylację, jednak ul musi pozostać zamknięty.
- Już po upływie godziny od momentu utworzenia sztuczny rój zauważy brak matki i da o sobie znać głośnym brzęczeniem. Poddanie matki w klateczce szybko przywróci spokój. Warto choć raz spróbować przeprowadzić tą operację, aby samemu zaobserwować wzrost niepokoju wśród pszczół i jego szybkie rozładowanie po poddaniu matki. Często jednak klateczkę z matką umieszcza się od razu wewnątrz ula.
- Przez cały okres pobytu w zaciemnionym pomieszczeniu sztuczny rój należy podkarmiać płynnym pokarmem. Podanie owadom około 1 l roztworu cukru spowoduje, że pszczoły zaczną odbudowywać poddaną węzę. Znakomitym pomysłem jest umieszczenie zawczasu w takim ulu węzy oraz pustej ramki z paskiem węzy. Da nam to pewność, że pszczoły będą miały zajęcie.
- Wieczorem, po upływie 48 godzin, przenosimy sztuczny rój na docelowe pasieczysko i otwieramy wylot w celu wypuszczenia pszczół. Tak długi kres izolacji w piwnicy jest niezbędny, aby w utworzonym roju pochodzącym z pszczół z różnych rodzin wprowadzić poczucie wspólnoty. Gdybyśmy pominęli ten etap, po odstawieniu sztucznego roju w pobliżu rodzin macierzystych duża część owadów wróciłaby do swoich uli.
Sztuczny rój usadzamy na węzie. Dokarmiamy go syropem cukrowym tak długo, aż pszczoły zabudują wszystkie plastry. Po poddaniu unasienionej matki pierwsze młode pszczoły wygryzą się dopiero po 22 dniach. Zanim to nastąpi, populacja roju mocno się zestarzeje i owady będą "zbyt stare", aby uczestniczyć w świcie matki. Mając to na uwadze, po tygodniu od utworzenia roju dodajemy zaczerwione plastry, najlepiej plastry z czerwiem gryzącym się, przez co zapewniamy ciągłe zaopatrzenie i opiekę nad matką.
Opisany sposób utworzenia sztucznego roju jest, nawiasem mówiąc, dobrą metodą do poddawania wartościowych matek. Praktycznie niemożliwe są tutaj straty. Zaś utworzone w czerwcu sztuczne roje, pod warunkiem dobrego podkarmiania, rozwijają się w silne, zdrowe i dobrze zimujące rodziny.


środa, 21 listopada 2018

Wykonanie odkładów - Odkłady wykonane z czerwia z jednej lub kilku rodzin.

Ze względu na dobrze już znaną konieczność zapewnienia pszczołom zajęcia, z każdej z rodzin macierzystych zabierane są dwa, trzy plastry z czerwiem, tworzy się z nich potem z odkłady o odpowiedniej sile. Do plastrów z czerwiem dodaje się plastry okrywające. W każdym odkładzie powinno znaleźć się trochę komórek z czerwiem otwartym, aby odkładowi umożliwić wychowanie sobie matki ratunkowej. Teraz wystarczy jeszcze tylko dodać ciasto cukrowe, a dalsze postępowanie jest analogiczne, jak w poprzednim przypadku.


niedziela, 18 listopada 2018

Wykonywanie odkładów

Tę metodę rozmnażania pasieki wybieramy jeśli chcemy zapewnić pszczołom zajęcie lub zwiększyć liczebność rodzin. Każdy wykonany odkład powinien samodzielnie osiągnąć siłę zapewniającą przetrwanie zimy. Wielkość odkładu jest determinowana przez czas, w którym jest on wykonywany - o ile na początku czerwca na odkład wystarczą dwa zaczerwione plastry, to już pod koniec miesiąca konieczne są trzy, w lipcu cztery do pięciu, a w sierpniu nawet sześć plastrów z czerwiem. Z jednej rodziny możliwe jest, w zależności od wyjściowej siły rodziny i czasu podziału, utworzenie od czterech do ośmiu odkładów.
W roli skrzynek dla odkładów najlepiej sprawdzają się ule systemu używanego w pasiece. Przed utworzeniem odkładu w ulu, do środka wkłada się jeden pusty plaster i jeden plaster z zapasem pokarmu, przy czym oba traktujemy jako plastry okrywające dla umieszczonych pomiędzy nimi plastrów z czerwiem. W każdym odkładzie na plastrach z czerwiem zasklepionym musi znajdować się trochę komórek z czerwiem otwartym.
Po takich przygotowaniach przenosi się ul z odkładem na inne pasieczysko. Trzeba jednak pozostawić na dotychczasowym pasieczysku kilka rodzin, aby miały gdzie wrócić zbieraczki z lotów. Na nowym pasieczysku wloty uli otwiera się, jak zwykle, w godzinach wieczornych. Pszczołom podaje się pokarm z ciasta cukrowego. Najczęściej też odkładom podaje się wtedy matkę lub pozostawia dojrzały matecznik. Nie ma jednak sensu tego robić później niż do końca czerwca. Dziewięć dni po wykonaniu odkładu poddaje się matkę unasienioną, po uprzednim zniszczeniu mateczników. Należy starannie przejrzeć odkład, aby nie przeoczyć żadnego matecznika ratunkowego. Dokarmianie ciastem cukrowym jest następnie kontynuowane, a odkład poszerza się stosownie do rozwoju nowej rodziny.


środa, 14 listopada 2018

Rozmnażanie pasieki

Tworzenie nowych rodzin, w połączeniu z celową wymianą matek, to główne środki gwarantujące pasiekom przetrwanie. Nie da się ich niczym zastąpić. Jeśli potrzebne jest dodatkowe rozmnażanie, do dyspozycji hodowcy jest szereg możliwości. Można wydzielić z pojedynczych rodzin odkłady, zabierać z gniazd pojedyncze zaczerwione plastry, czy wreszcie - tworzyć sztuczne roje z dorosłych pszczół.
Powodem dodatkowego rozmnażania może być potrzeba zwiększenia stanu własnej pasieki, chęć sprzedaży rodzin lub lepszego wykorzystania pszczół w okresie braku pożytku. Warunkiem koniecznym do rozmnażania pasieki za pomocą jednego z wymienionych sposobów jest posiadanie dostatecznej liczby matek do poddania utworzonym odkładom.


wtorek, 13 listopada 2018

Rasy pszczół miodnych

Wśród ras pszczół w Polsce panował dawniej, ale także i dzisiaj panuje spory chaos. Notoryczne było pojawienie się w rodzinach "diabelskich rojów", czyli tak silnego nastroju rojowego, że nie można było w żaden sposób go zlikwidować. Nagminne było także występowanie pszczół wściekle żądlących. Jakieś 30 lat temu zainicjowano jednak hodowlę Apis mellifera carnica, która wyparła popularną wcześniej lokalną Apis mellifera mellifera. Pszczoły rasy carnica, inaczej krainki, przyjęły się. Silna wcześniej rojliwość, dzięki ciągłej selekcji, została zredukowana. Nasze dzisiejsze populacje pszczół cechuje wysoka jakość, do czego przyczyniły się pokolenia hodowców i pszczelarzy starannie dokonujących selekcji. Hodowla oznacza bowiem brakowanie i selekcjonowanie określonych cech. Żaden pszczelarz nie chce pszczół skorych do żądlenia ani podatnych na grzybicę wapienną. Wydajność, łagodność i mała wrażliwość na choroby to cechy, które utrzymuje się w hodowli na wysokim poziomie i warto się tego poziomu trzymać, a nawet go podnosić.


piątek, 9 listopada 2018

Loty godowe i trutowiska - Przygotowanie ulików weselnych do wywozu na trutowisko.

Pierwszym zadaniem jest wybór i przygotowanie ulika weselnego - dziś są to, praktycznie bez wyjątku, skrzynki mieszczące kilka plastrów. Przede wszystkim ulik musi zostać wyczyszczony. Komorę pokarmową wypełnia się ciastem cukrowo - miodowym, a w ramki wtapia węzę. Aby zasiedlić uliki weselne pszczołami bez trutni, wykorzystuje się skrzyneczkę przedzieloną wewnętrzną kratą odgrodową, w której wnętrzu znajduje się klateczka z matką. Pszczoły przeznaczone do strząsania do skrzyneczki w celu napełnienia jej są zbierane z bezmatecznych rodzin wychowujących lub odkładów składańców. Pszczoły są wysypywane lub strząsane na kratę odgrodową, skąd spiesznie podążają w głąb ciemnej skrzyneczki, natykając się po drodze na przegrodę, przez którą przechodzą wyłącznie robotnice. Trutnie, które nie są w stanie sforsować kraty odgrodowej, wracają do macierzaka. Wkrótce potem robotnice tłoczą się już wokół uwięzionej w klateczce matki i uwiązują się na pokrywie skrzynki. Zachowują się przy tym tak spokojnie, że można zostawić je w środku na kilka godzin. Ponieważ naszym celem jest jednak nasiedlenie ulików, do pracy należy przystąpić zaraz po uspokojeni się owadów. Najpierw pszczoły są spryskiwane wodą, co pozwala nasiedlać je do ulika odpowiedniej wielkości łyżką, garść po garści. Uliki weselne trapezoidalne czy ramkowe, mieszczące w środku trzy, cztery plasterki, zwykle zasiedla się około 120 g pszczół. Matkę można od razu umieścić w środku lub w klateczce z lekko przymkniętym otworem. Po tej operacji uliki wstawiamy na dwie doby do ciemnego pomieszczenia, najlepiej w temperaturze 8 - 10 stopni C. Trzeba oczywiście, zapewnić w tym czasie wentylacje ulika. Do wieczora drugiego dnia wykształca się funkcjonująca rodzinka weselna, która w międzyczasie zdążyła już zbudować kawałki plastra. Brak zabudowy może świadczyć o niewłaściwym cieście, braku matki, zbyt wysokiej temperaturze lub niespokojnym nastroju.
Tak przygotowany ulik weselny można zabrać na trutowisko i otworzyć wylot, aby umożliwić wyjście pszczołom, a matce lot godowy. Uliki zabiera się po jakiś dwóch tygodniach, a unasienioną matkę można poddać do odkładu lub rodziny bezmatecznej.


środa, 7 listopada 2018

Loty godowe i trutowiska

W dzisiejszych czasach powszechną praktyką jest tworzenie nowych rodzin o docelowej sile. Poddanie matki odbywa się z reguły poprzez poddanie mateczników na wygryzieniu. Celem unasienienia matki odwiedzają miejsca gromadzenia się trutni w promieniu do trzech km od ula. W tym miejscu nie ma kontroli nad tym, z kim matka się kojarzy. Taki sposób unasienienia jest wskazany dla matek użytkowych. Hodowlę matek reprodukcyjnych powinniśmy jednak prowadzić, kontrolując także naturalne unasienienie się. Unasienienie takich matek na pasieczysku kończy się produkowaniem matek mało wartościowych.
Jeżeli trutowiska są oddzielone geograficznie od innych pasiek, wówczas, korzystając z wystawienia odpowiedniej liczby rodzin ojcowskich, można w znacznym stopniu kontrolować kojarzenie matek z trutniami, co z kolei pozwala na uzyskanie matek o powtarzalnych cechach i odpowiednim genotypie.
Na wykorzystanie trutowiska jest czas jeszcze w czerwcu, a nawet w lipcu. Naturalnie, hodowana linia matek musi być dopasowana do materiału ojcowskiego. Przywiezienie matek na trutowisko należy zazwyczaj zgłosić, na miejscu dostosować się do regulaminu trutowiska, w rodzinkach weselnych nie może być trutni, a typ ulika weselnego musi odpowiadać dopuszczalnemu do stosowania na trutowisku. Należy mieć przy sobie świadectwo zdrowia pasieki, w której zasiedlone zostały rodzinki weselne. Po uiszczeniu niewielkiej opłaty za unasienienie można przeważnie spodziewać się wymarzonych skojarzeń. Pobyt na trutowisku jest szczególnym wydarzeniem, które przy okazji pozwala wymienić doświadczenie z innymi hodowcami, jak też i z osobą je prowadzącą, co często jest źródłem wielu wartościowych informacji.
W polskich warunkach trutowiska funkcjonują niezwykle rzadko, gdyż ze względu na gęste przepszczelenie ich skuteczność jest niewielka. Wszystkie powyżej opisane walory przy hodowli matek wyjątkowo cennych, a nade wszystko ich unasienienie określonymi, wcześniej wyselekcjonowanymi trutniami, uzyskuje się przy pomocy sztucznego unasienienia matek pszczelich. Jest ono w kraju bardzo rozpowszechnione - rocznie sztucznie unasienia się ponad 60 tyś. matek pszczelich. Jest to znacznie więcej niż sama sztucznie unasienionych matek na całym świecie i co najmniej 10 razy więcej niż we wszystkich krajach Europy.


wtorek, 6 listopada 2018

Okres wychowu

Wychów matek jest możliwy przez cały okres naturalnego rozmnażania pszczół. Można go także z powodzeniem kontynuować w czerwcu i lipcu. Ograniczenia pojawiają się jedynie w związku ze zbiorem pożytków leśnych. O ile bowiem z przyjmowaniem larw matecznych nie ma wtedy problemu, o tyle sporo zastrzeżeń może budzić osiągana wielkość matek. Oczywiście, małe to niekoniecznie złe, ale w przypadku matek pszczelich wielkość i wydajność czerwienia są ze sobą mocno powiązane.


poniedziałek, 5 listopada 2018

Przeniesienie i ochrona mateczników

Całkowity rozwój matki trwa 16 dni, z czego trzy obejmuje stadium jaj, pięć - larwy, kolejne osiem to stadium poczwarki.
W pierwszym dniu stadium larwalnego, a łączenie - w czwartym dniu rozwoju, larwy są przekładane. Dziesięć dni później, w 14 dniu rozwoju matki, mateczniki określa się już jako dojrzałe do wygryzienia i na tym etapie wymagają one przeniesienia lub izolacji.
Przeniesienie polega na poddaniu dojrzałych mateczników od razu młodym rodzinom, gdzie są one wciskane w miękki wosk plastra tuż przy czerwiu. Wciśnięcie wystarcza, aby matecznik został bezpiecznie zamocowany. Do jego ochrony potrzebna jest jednak klateczka izolacyjna, w której umieszcza się trochę ciasta cukrowego. W środku klateczki nie można znaleźć się żadna pszczoła. Należy również zwracać uwagę na temperaturę gniazda - w ostatnim okresie dojrzewania mateczniki muszą przebywać we właściwej ciepłocie. W procesie histolizy poczwarki matki i znajdujących się na zewnątrz pszczół niemożliwe jest wytworzenie wymagającego ciepła. Dlatego należy klateczkę z matecznikiem z matecznikiem umieścić między plastrami z czerwiem.
Poza tym, w ramach ochrony matecznikach trzeba także zwrócić uwagę, aby przyszła matka nie wychłodziła się zbyt mocno. Jeżeli konieczny jest transport mateczników hodowlanych do poddania rodzinom w innej pasiece, trzeba zapakować je w jakiś termiczny pojemnik z włożonym do środka nagrzanym wkładem. Ta metoda pozwala również zachować temperaturę mateczników w przypadku niekorzystnych warunków pogodowych.
Naturalnie, mateczniki hodowlane w klateczkach izolacyjnych mogą być przechowywane do czasu wygryzienia w cieplarkach, w temperaturze 34,5 - 35 stopni C i przy wilgotności względnej 60 - 65%. Jeśli umieści się mateczniki w takiej cieplarce kilka dni po zasklepieniu, w oczywisty sposób uniknie się dzikiej zabudowy mateczników na ramce hodowlanej.


sobota, 3 listopada 2018

Przekładanie jaj lub larw wraz z denkami komórek (metoda Jentera)

Zamiast tradycyjnego przekładania larw, można wykorzystać metodę opartą na klateczkach hodowlanych. W tym przypadku matka izolowana jest na 24 godziny w plastrze wykonanym z tworzywa sztucznego. Dna komórek takiego plastra, na które matka składa jaja, są wymienne. Jeżeli w środku złożone są jaja bądź znajduje się tam larwa, można wyjąć dno i przez znajdujący się w miseczce otworek przełożyć denko bez dotykania jaj lub larwy. W innych systemach spotyka się także kompletne miseczki spełniające role denek komórek pszczelich. Jeśli po zaczerwieniu w takiej komórce rozwinie się larwa, miseczka jest wyjmowana i wypinana w listwę koreczkową.


piątek, 2 listopada 2018

Przekładanie larw

Chodzi tu o przekładanie bardzo młodych larw z plastrów z czerwiem pszczelim do miseczek matecznikowych. Trzeba przy tym szczególnie uważać, aby podczas przenoszenia nie zranić larw. Najlepiej wykorzystać w tym celu łyżeczkę do przekładania i podkładać ją pod larwę od zewnętrznej, tylnej części ciała. W sklepach pszczelarskich można kupić bardzo dobre łyżeczki, a mniej wprawni hodowcy mogą skorzystać z gotowych, chińskiej produkcji, urządzeń do przekładania.
Do przekładania wybiera się larwy jednodniowe, a więc - po wliczeniu etapu jaja - czerw w czwartym dniu rozwoju. Na tym etapie larwy są bardzo małe, więc do pracy z nimi potrzebny jest dobry wzrok, i porządne oświetlenie stanowiska. Czerw nie może być jednak wystawiony na działanie promieni słonecznych, ponieważ bardzo szybko wysycha. Po umieszczeniu larw w miseczkach ramki hodowlane należy niezwłocznie przenieść do ula, gdzie pszczoły od razu się nimi zaopiekują. Jeżeli przekładanie larw wiąże się z długo trwającym transportem, do miseczek nanosi się trochę rozcieńczonego mleczka pszczelego. Na czas transportu owija się także ramkę wilgotną chustą, co ma uchronić larwy przed wyschnięciem.


czwartek, 1 listopada 2018

Ramki hodowlane

Ramki hodowlane to zwykłe ramki gniazdowe bez drutu i bez węzy. Zamiast nich, wewnątrz ramki hodowlanej znajdują się dwie listewki, do których albo bezpośrednio przylutowane są miseczki matecznikowe, albo też znajdują się uchwyty na koreczki z drewna bądź tworzywa sztucznego. Wspomniane wykonane mogą być zarówno z wosku, jak i z tworzywa sztucznego, a użyte materiał nie ma wpływu na przebieg wychowu i oba rodzaje ramek sprawdzają się w praktyce pszczelarskiej.
Szczególnie korzystnym rozwiązaniem jest wykonanie w bocznych beleczkach ramek hodowlanych wyżłobień, w które można wcisnąć listwy koreczkowe. W starterze wykorzystujemy wtedy dwie, a w finisherze - jedną taką listwę. Każda z nich mieści do 15 mateczników. Uwaga ! Aby zapobiec nadbudowaniu plasterków wosku przez pszczoły na matecznikach, listwa koreczkowa wykorzystywana do pielęgnacji mateczników musi zostać włożona w dolne wyżłobienia ramki.


środa, 31 października 2018

Metody wychowu matek - Starter - Finisher.

Tytułowa zasada określa rozwiązanie, w którym rozpoczyna się od silnego, pozbawionego matki uliku wyłącznie z pszczołami, w którym wielokrotnie tylko na 2 dni umieszcza się ramkę hodowlaną z 30 - 40 przełożonymi larwami. Przyjęte mateczniki są potem przekazywane posiadającym matki rodzinom do zakończenia wychowu w miodni. Każdej rodzinie pielęgnującej możemy poddać tylko 15 mateczników. Starter można kilkakrotnie zasilać plastrami z gryzącym się czerwiem, a w sprzyjających warunkach można go wykorzystać do przyjmowania przełożonych larw matecznych nawet 10 - krotnie.


wtorek, 30 października 2018

Metody wychowu matek - W rojnicy (skrzynce transportowej) z pszczołami.

Na potrzeby transportu larw do przekładania używa się skrzynek transportowych, dających możliwość bieżącej opieki poddanych larw przez pszczoły. Skrzynka powinna mieścić od czterech do pięciu plastrów i mieć wentylowaną dennicę. Umieszcza się w niej dwa, trzy plastry z miodem wielokwiatowym i zabezpiecza je przed przesuwaniem. Do zasiedlania rojnicy wybiera się pszczoły z sześciu do ośmiu plastrów, wśród których bezwzględnie nie może być matki. Cechą charakterystyczną skrzynki jest daszek, w którym znajduje się do 40 otworów, pozwalających na umieszczenie koreczków matecznikowych. W chwili nasiedlenia uliku pszczołami koreczki z miseczkami matecznikowymi powinny być już powtykane w otwory daszka. Rojnicę należy postawić w chłodnym miejscu, a po godzinie przełożyć larwy do miseczek matecznikowych. W tym celu wyciąga się pojedynczo poszczególne koreczki, przekłada larwę i ponownie umieszcza w otworze. Teraz rozpoczyna się 24 - godziny okres przyjmowania larw i odciągania mateczników, kiedy pszczoły nie mogą wylatywać z rojnicy. Transportówka umieszczana jest w spokojnym, chłodnym i ciemnym miejscu. Po upływie doby przyjęte larwy trafiają do ramek hodowlanych, a wraz z nimi - do miodni rodzin z matkami, oddzielonymi kratą odgrodową. Korpusy miodni muszą być przy tym przygotowane analogiczne, jak to opisano w części dotyczącej wychowu w rodzinie z matką. Rodzinom z matkami nie można jednak podać do opieki więcej niż 15 mateczników.


środa, 24 października 2018

Metody wychowu matek - W odkładzie składańcu.

W tym przypadku odkład wychowujący wykonywany jest z pszczół i czerwia, pochodzącego z wielu rodzin. Do tego celu w ulu dwukorpusowym  gromadzimy 10 - 15 plastrów z czerwiem krytym, ale także pewną ilością czerwia niezasklepionego, miodu i kilka plastrów z zapasem pokarmu. Plastry dzieli się mniej więcej równo pomiędzy górny i dolny korpus. W górnym pozostawia się ponadto wolne miejsce na ramkę hodowlaną. Odkład składaniec, tak jak odkłady, należy umieścić poza zasięgiem lotów rodzin macierzystych. Dobrym pomysłem jest dodanie, jeszcze tego samego dnia, do górnego korpusu ramki hodowlanej z przełożonymi larwami. Wprawdzie pszczoły od razu budują na otwartym czerwiu mateczniki ratunkowe, jednak oprócz tego przyjmują też wiele mateczników hodowlanych. Jeśli jest taka potrzeba, można wsunąć do ula odkładowego ramki na dwie i więcej serii hodowlanych.
Sposób postępowania:
- w dniu utworzenia odkładu składańca dodajemy ramkę hodowlaną z 30 - 40 przełożonymi larwami
- dziesięć dni później następuje izolacja zasklepionych mateczników hodowlanych. Wszystkie mateczniki ratunkowe na plastrach z czerwiem likwidujemy
- dodajemy kolejną ramkę hodowlaną z przełożonymi larwami. Po kolejnych 10 dniach mateczniki są izolowane
- dwa dni później rozdzielamy odkład wychowujący na pojedyncze odkłady. Siła rodziny pozwala z reguły na utworzenie dziesięciu nowych odkładów
- wygryzione w między czasie młode matki znakujemy i w razie potrzeby poddajemy do nowo utworzonych odkładów
- uwaga! Utworzone odkłady musimy przenieść teraz w nowe miejsce i otworzyć wyloty, pamiętając o ich zwężeniu
- w przypadku silnego porażenia warrozą, po wgryzieniu się czerwia zająć się zwalczaniem roztoczy przy pomocy kwasu mlekowego i szczawiowego.


niedziela, 21 października 2018

Metody wychowu matek - W rodzinach bezmatecznych.

Dziesięć dni przed terminem wygryzienia się matki pomiędzy korpusy ula zawierającego rodzinę wychowującą w pełnym rozwoju zakłada się kratę odgrodową.W dniu "zero", lub ewentualnie dobę wcześniej, korpus, w którym przebywa matka, jest zdejmowany i tworzony jest z niego odkład. Można umieścić go obok rodziny wychowującej, dzięki czemu późniejsze połączenie z rodziną po skończonym wychowie matek będzie prostsze. W rodzinie wychowującej nie ma ani matki, ani otwartych komórek z czerwiem.
Wszystkie plastry są teraz sprawdzone pod kątem występowania mateczników. Pomiędzy ułożonymi plastrami, zawierającymi wyłącznie zasklepiony czerw, pozostawiamy na tyle szerokie uliczki, aby można było włożyć w nie potem ramki hodowlane. Najpierw jednak umieszcza się w tych przesmykach plastry z otwartym czerwiem, wyjęte z wykonanego odkładu. Rodzina wychowująca dostaje w ten sposób możliwość wychowania matki ratunkowej.
Po wykonaniu tych czynności pszczelarz ma kilka godzin, a może nawet cały dzień, na spokojne przygotowanie larw do przekładania. Jeśli wykorzystane mają być na przykład larwy z własnych rodzin hodowlanych, w rodzinie wychowującej należy od razu przystąpić do poddania larw matecznych. Jeżeli rodzina wychowująca przygotowana jest w opisany wyżej sposób, wystarczy zamiana plastrów z czerwiem otwartym na ramki hodowlane. Na skutek zabrania matki, w rodzinie takiej panuje atmosfera wzorowego porządku. Rodzina przygotowana jest na wychowanie matki ratunkowej, a na plastrach z otwartym czerwiem larwy robotnic zostały już zaopatrzone w duży zapas mleczka pszczelego. W ten sposób uzyskuje się bardzo wysoki stopień akceptacji - w jednej ramce hodowlanej można umieścić 30 - 40 miseczek z larwami na matki.
W czasie wychowu może się zdarzyć, że do rodziny pozbawionej matki przyleci zagubiona po locie godowym matka z innej rodziny. W takiej sytuacji rodzina przyjmuje przybyłą, co niestety prowadzi do zniszczenia odciągniętych mateczników. Szczęście pszczół okazuje się nieszczęściem hodowcy, którego praca idzie na marne ! Zabezpieczenie przed taką sytuacją jest założenie na wlocie do ula kraty odgrodowej uniemożliwiającej wejście matki do wnętrza gniazda.
Dziesięć dni po poddaniu larw do przekładania mateczniki hodowlane są gotowe do wygryzienia się - można więc dodać je do odkładów lub zaizolować mateczniki. Po wyjęciu ramki hodowlanej można połączyć z powrotem odkład z rodziną wychowującą. Ponieważ w międzyczasie w odkładzie składane były jaja i rozwijały się larwy, po połączeniu go z rodziną wychowującą powstanie pełnowartościowa rodzina. Zamiast połączenia, można także wykorzystać rodziną wychowującą do utworzenia następnego odkładu.


piątek, 19 października 2018

Metody wychowu matek - W rodzinie z matką.

W ramach przygotowań z pasieki wybiera się rodzinę w pełnym rozwoju o cechach opiekuńczych. Jej larwy powinny "pływać w mleczku". Rodzinie zabiera się z rodni dwa, trzy zaczerwione plastry i przekłada się je ponad kratę odgrodową, do miodni. W miejsce zabranych poddaje się puste plastry. W żadnym wypadku nie można przy tym przewieszaniu przenieść matki do miodni!
Plastry z czerwiem muszą mieć wszystkie stadia rozwojowe czerwia. Pomiędzy nimi pozostawia się odstęp na ramkę hodowlaną. Miodnię zakrywa się powałą foliową i daszkiem. Wkrótce wstawione plastry są już gęsto obsiadane pszczołami i w pozostawioną pomiędzy plastrami przestrzeń można poddać ramkę hodowlaną z maksymalnie z 15 larwami w miseczkach matecznikowych. Ramka ta powinna być gęsto obsiadana przez pszczoły karmicielki. Pszczoły piastunki od razu zajmą się swoją pracą i dopilnują dostarczenia pożywienia zarówno larwą trutowym oraz pszczelim, jak i larwą matecznym w miseczkach matecznikowych. Karmienie mleczkiem pszczelich larw matecznych królowych w matecznikach jest instynktownym zachowaniem robotnic karmicielek. Akceptacja tych mateczników przez rodzinę mającą matkę jest znacznie łatwiejsza, gdy w miseczkach znajduje się choć odrobina mleczka. Jego jakość musi być dopasowana do wieku larw. Dziesięć dni po przełożeniu larw należy przenieść i zaizolować zasklepione mateczniki.


środa, 17 października 2018

Metody wychowu matek

Możliwości wyboru jest wiele - w grę wchodzą zarówno rodziny już mające matkę, jak i rodziny bezmateczne. Wychów może przebiegać w skrzynkach  z samymi pszczołami, jak również w odkładach składańcach - utworzonych z plastrów z czerwiem wraz z obsiadającymi je pszczołami. Do tego można dodać także kombinację rodziny bez matki, w której poddawane są larwy mateczne do przyjęcia oraz rodziny z matkami, do których poddawane są mateczniki w celu dalszej opieki aż do ich sklepienia. Ta kombinacja realizuje popularną zasadę starter - fini - sher (rodzin przyjmujących i karmiących larwy mateczne.)


wtorek, 16 października 2018

Wyspecjalizowany wychów matek - Rodzina wychowująca

We wszystkich metodach wychowu matek pszczelich wykorzystywane są rodziny wychowujące. Muszą one być w pełni rozwoju i cechować się silnym instynktem opiekuńczym.


poniedziałek, 15 października 2018

Wyspecjalizowany wychów matek - Pożądane cechy rodzin hodowlanych

Przy podejmowaniu decyzji o wyborze rodzin hodowlanych konieczne jest sporo mierzenia, ważenia i zapisywania. Oprócz łagodnego charakteru i odporności na choroby, ocenia się również takie cechy jak: rojliwość, dynamikę wiosennego rozwoju, zimowanie, szybkość budowania plastrów, trzymanie się plastrów, jakość odbudowywania plastrów, uporządkowanie gniazda, jakość czerwia, sprawność w zbieraniu pożytku, zdolność wyszukiwania pożytku i zachowania higieniczne.
Odmienne cechy budowy zewnętrznej pozwalają podzielić pszczoły miodne na szereg ras i linii hodowlanych. Pod uwagę brane są cechy oskórka, kolor, indeks kubitalny, szerokość filcu czy też długość włosków. Długość języczka i objętość wola miodowego stanowią składniki oceny zarówno wydajności rodzin, jak i cech morfologicznych pszczół.


niedziela, 14 października 2018

Wyspecjalizowany wychów matek

Wychów matek pszczelich to jedno z najwdzięczniejszych zajęć w pszczelarstwie. Jeśli tylko pszczelarz zna metody wychowu matek, zajęcie jest łatwe i można je praktykować zarówno samodzielnie, jak i wspólnie z innymi pszczelarzami. Matki wychowuje się równocześnie z tworzeniem nowych rodzin, pozwala poddawać im mateczniki na wygryzieniu lub młode matki.
Do wychowu matek potrzebna jest rodzina wychowująca i rodzina hodowlana - dawca materiału matecznego, czyli larw do przekładania. Dawca to rodzina z matką hodowlaną, wybrana we własnej pasiece lub zakupiona od znajomego hodowcy czy związku pszczelarskiego. Pod pojęciem materiał mateczny rozumie się natomiast małe larwy robotnic, pochodzące od matki o wybitnych właściwościach hodowlanych i użytkowych.
Rodzinom hodowlanym stawiane są wysokie wymagania. Muszą to być pszczoły łagodne, niepodatne na choroby i cechujące się wysoką wydajnością pracy. Wybrane rodziny nie mogą należeć do linii wyselekcjonowanej przypadkowo lub jednorazowo. Przy dalszej hodowli takich linii genetycznych pojawia się, w zależności od doświadczeń, bardzo duża rozbieżność w cechach potomstwa. W rozważanych do hodowli rodzinach powinno się testować przekazywanie cech w rodzinach mających matki - córki, które powinny wykazywać równie dobre cechy użytkowe.


sobota, 6 października 2018

Kontrola nastroju rojowego - Podcinanie skrzydelka matce.

Chodzi tu o skrócenie za pomocą małych nożyczek przedniego skrzydełka królowej o 1/3 jego długości. Pszczoły nie odbierają tego podcięcia jako fizycznego braku i nie zmienia to ich skłonności do rójki. Jednak matka z podciętym skrzydłem w czasie rójki kręci w powietrzu "bąki" i spada na ziemię. W rezultacie, większość pszczół wraca do ula. Gdy tylko wygryzie się młoda matka, owady ponownie zaczynają rójkę, tym razem wychodząc z ula jako rój śpiewek. Młode matki najczęściej latają wysoko i przebywają długą drogę, zanim po raz pierwszy usiądą. Jak widać, podcinanie skrzydeł nie jest samo w sobie skuteczną metodą zapobiegania wyjściom rojów, ale może czasami zapewnić pszczelarzowi trochę czasu.
Inny sposób podcięcia skrzydeł może przyczynić się do uwiązywania się rojów na niższych krzewach, co ułatwi ich chwytanie. W tym przypadku chodzi o podcięcie obu przednich skrzydeł o 1/4, a tym samym zmniejszenie ich nośności w locie.


piątek, 5 października 2018

Kontrola nastroju rojowego - Odkład tymczasowy jako odkład mateczny.

Jeśli podczas przeglądu przy rozkładaniu korpusów ula znajdzie się przypadkiem matkę, możemy utworzyć z nią odkład, wykorzystując dwa, trzy plastry z wygryzającym się czerwiem, plaster z miodem i jeden pusty plaster. W tym przypadku powstaje, dysponujący całkiem dużą siłą, odkład tymczasowy, który wraz z macierzakiem zajmie trzy, cztery korpusy. Przy powtórnym składaniu rodziny konieczne jest skontrolowanie każdego plastra pod kątem występowania mateczników i, oczywiście, likwidacja znalezionych. Na pozostawionych plastrach z czerwiem pszczoły mogą założyć mateczniki ratunkowe. Tak wykonany odkład tymczasowy stawiamy na rodzinie macierzystej lub obok niej. Już po upływie tygodnia owadom mija nastrój rojowy. Mateczniki ratunkowe w rodzinie bez matki muszą zostać zlikwidowane, zanim wygryzie się pierwsza matka - a więc jakieś 9 do 10 dni po całej operacji. Potem odkład tymczasowy jest łączony z rodziną macierzystą.
Możliwe są inne warianty tworzenia odkładów tymczasowego. Można, na przykład, pozwolić na jego dalszy rozwój, a w rodzinie macierzystej pozostawić mateczniki ratunkowe do wygryzienia się matki.


wtorek, 2 października 2018

Kontrola nastroju rojowego - Tworzenie rodzin z wykorzystaniem nalotów.

W klasycznej metodzie tworzenia rodziny przez nalot w ulach wielokorpusowych rozkłada się cały ul. Na docelowym miejscu ustawia się pusty korpus na dennicy, w którym umieszczone są dwa plastry z miodem i jeden czy dwa plastry z czerwiem, a pozostałą przestrzeń wypełnia się pustymi plastrami. Na plastrach z czerwiem nie może znajdować się ani jeden matecznik. Do tak przygotowanego korpusu strząsane są pszczoły z pięciu, sześciu plastrów. Całość zakrywana jest powałką, a na górze ustawiana jest rodzina  macierzysta z wszystkimi korpusami o układzie gniazda identycznym jak dotychczasowym. Przy nakładaniu korpusów należy dokładnie  sprawdzić plastry pod kątem istnienia mateczników, i jeśli takie się znajdą, szybko należy je zlikwidować.
Powracające z lotu pszczoły zbieraczki wchodzą zwyczajowo do ula otworem w dolnym korpusie. Osłabia to właściwą, macierzystą rodzinę umieszczoną w korpusach powyżej. Na dodatek, część pszczół została wrzucona do korpusu dolnego. Robotnice wewnątrz ula mają teraz pełne ręce roboty i bardzo szybko przechodzi im ochota na rojenie się. Natomiast w oddzielnym, dolnym korpusie dochodzi do wygryzienia plastrów z czerwiem, a duży odsetek pszczół lotnych w połączeniu z troską o gniazdo i zabezpieczenie bytu skutkuje wysoką wydajnością tak utworzonej rodziny.
Aby z mateczników rojowych nie wygryzła się żadna matka, po dziewięciu, dziesięciu dniach od wykonania nalotu należy przeprowadzić powtórne połączenie obu rodzin. Po tak długim czasie nastrój rojowy jest z reguły pieśnią przeszłości. Korpus z rodziną, na którą wykonano nalot, jest odstawiony na bok po zdjęciu wszystkich korpusów rodziny macierzystej. Rodzina jest potem starannie przeglądana - w normalnych okolicznościach powinna w między czasie rozbudować gniazdo, którego plastry wypełnione są młodymi larwami. Rodzina jest ponownie ustawiona na dennicy w docelowej strukturze. Przy łączeniu rodziny z nalotu z pniem macierzystym na wyjmowanych plastrach z czerwiem wyłamuje się mateczniki rojowe.


niedziela, 30 września 2018

Kontrola nastroju rojowego - Kontrola mateczników rojowych

Aby przeprowadzić kontrolę, wystarczy górny korpus podważyć i odchylić, co pozwala sprawdzić obecność mateczników rojowych na dolnych beleczkach ramek i w uliczkach międzyplastrowych. Jeśli nie widać mateczników, nie daje to jeszcze gwarancji, że nie będą one znajdowały się na plastrach dolnego korpusu, choć prawdopodobieństwo takie jest całkiem wysokim. Gdyby w czasie przeglądu zaobserwowano mateczniki rojowe, konieczne jest natychmiastowe działanie. Nie można przegapić żadnego z mateczników. Najczęściej pszczoły po prostu zbudują kolejne mateczniki rojowe. Te również należy po tygodniu zlikwidować, i tu także nie można sobie pozwolić na  przeoczenie  choćby jednego - inaczej skończy się to wyjściem pierwaka z ula. Opisanej fazie często towarzyszy bark aktywności lotnej zbieraczek. Niestety, w tej sytuacji istnieją tylko dwa sposoby pozwalające zapobiec rójce.


sobota, 29 września 2018

Kontrola nastroju rojowego

Może się zdarzyć, że mimo podjętych środków ostrożności pszczoły zbudują w gnieździe mateczniki rojowe. Sytuacje takie trzeba szybko rozpoznawać i odpowiednio na nie reagować.
Środki ograniczające nastrój rojowy:
- jednoroczne mają większą wydajność, toteż ich skłonność do rójki jest mniejsza
- w pasiekach hodowlanych należy wybierać rasy o małej rojliwości
- poszerzenie gniazda powinniśmy przeprowadzić we właściwym momencie, zwracając przy tym uwagę na to, aby także w części gniazdowej nie powstały zwężone uliczki. Przy poszerzaniu gniazda należy pszczołom zapewnić możliwość budowy plastrów i trzymać w pogotowiu dostatecznie dużo ramek z węzą
- larwy trutni wymagają dużo mleczka pszczelego, dlatego należy używać ramek pracy i regularnie wycinać z nich czerw trutowy
- otwór wlotowy musi zostać dopasowany do sił rodziny
- w odpowiednim momencie musimy osłabić rodzinę, wykonując odkład - nie należy czekać z tym do momentu, aż pojawią się mateczniki rojowe.


czwartek, 27 września 2018

Oznaki nastroju rojowego

Istnieje szereg oznak pozwalających rozpoznać narastający nastrój rojowy:
- Spadek chęci pszczół do pracy przy ramkach pracy. Z tego względu ocena ramek pracy jest jednym z kluczowych elementów kontroli rodzin. W okresie występowania  pożytku pszczoły wykorzystują okazję do budowy komórek i czerwia trutowego na ramkach pracy. W ramach przeglądu ula pszczelarze wycinają zasklepiony czerw trutowy. W normalnych okolicznościach wycięte miejsce jest przez pszczoły zabudowywane. Gdy jednak pojawia się nastrój rojowy, aktywność taka ustaje.
- Przy nasilonym nastroju rojowym na ramkach można zauważyć wiele skupisk woszczarek, które zamiast plastra trutowego odciągają mateczniki ratunkowe
- Stosunek czerwia otwartego do zasklepionego. W czasie przeglądu gniazda porównujemy proporcje między czerwiem otwartym i zasklepionym. Na cztery plastry z czerwiem zasklepionym powinny przypadać trzy plastry z czerwiem otwartym. Duża liczba komórek z czerwiem otwartym pozwala spokojnie odetchnąć - nie trzeba martwic się o rójkę.
- Miseczki matecznikowe i mateczniki rojowe, którymi opiekują się karmicielki. Do krajobrazu gniazda rodziny w nastroju rojowym należą charakterystyczne miseczki matecznikowe i mateczniki rojowe - można je zaobserwować na skrajów plastrów z czerwiem, czy w innych niezabudowanych miejscach plastrów. Im bardziej rodzina przygotowana do rójki, tym więcej miseczek matecznikowych pszczoły zakładają i przygotowują je do złożenia jaj. Jej początek przypada jednak  bliżej terminu wygryzienia się pierwszej matki. Rodzinie daje to jakieś osiem dni. Przez ten czas jej aktywność jest bardzo mocno ograniczona - owady oczekują na wielkie wydarzenie, którego nie chcą przegapić. Stopień zaabsorbowania pszczół nastrojem rojowym oraz panujące warunki pogodowe determinują dokładny termin rozpoczęcia rójki. Przy bardzo niekorzystnej pogodzie gotowe do wyjścia z matecznika matki pozostają w nim jeszcze dzień lub dwa po terminie wygryzienia, gdzie prze ten czas robotnice dokarmiają je przez niewielką szparę, powstrzymując je przed wyjściem. Rodziny ogarnięte gorączką rojową okupują wylot z ula, ich pęd do zbierania pożytku niemal zamiera - rodzina nie podejmuje praktycznie żadnych lotów.


niedziela, 23 września 2018

Przyczyny powstawania nastroju rojowego.

- niedostateczna produkcja feromonu przez matkę pszczelą. Często w parzę z tym idzie słaba wydajność matki w składaniu jaj
- zbyt mała przestrzeń życiowa owadów, ciasnota w ulu i brak zajęcia dla wielu robotnic
- zbyt mały otwór wylotowy ula, który nie zapewnia korpusom dostatecznej wentylacji
- brak możliwości plastrów - cała węza i ramki pracy są już zabudowane. Efekt to brak zajęcia dla owadów z rozwiniętymi gruczołami woskowymi
W wyniku występującego wiosną znaczącego zwiększenia ilości czerwia w ulach pojawia się mnóstwo pszczół, z których każda opiekuje się i wykarmia trzy do pięciu larw. Te młode robotnice są w stanie wyżywić  znacznie więcej larw, niż matka pszczela może zaczerwić. Prowadzi to do nadmiaru mleczka pszczelego, czyli sytuacji, w której część karmicielek nie ma jak pozbyć się tego nadmiaru. Staje się więc w pewien sposób niepotrzebne i zaczynają się wzajemnie karmić, a przeprowadzone na wiosnę zabieranie plastrów z czerwiem jeszcze pogłębia ten problem. Sytuację odwrócić może pojawienie się bardzo obfitego pożytku, które spowoduje przekwalifikowanie się dużej części karmicielek na zbieraczki. Skutkiem dodatkowym będzie pełne zatrudnienie w ulu. Sytuacja taka może mieć miejsce nawet w zaawansowanym stadium nastroju rojowego, gdy zasklepione są już mateczniki rojowe. Mateczniki są wtedy zgryzane, a nastrój rojowy ulega wyciszeniu.
Pomyślne przezimowanie, udany rozwój wiosenny, zabieranie pszczół w okresie najlepszych zbiorów i warunków pogodowych - zwłaszcza w połączeniu z przerwami w gromadzeniu pożytku w następstwie deszczów - to wszystko składa się na lata regularnych rójek. W takich warunkach rozwija się mnóstwo owadów, w którym brak w ulu zajęcia, i które są niepotrzebne w rodzinie macierzystej.


piątek, 21 września 2018

Chwytanie roju - Osadzanie rojów.

Najczęściej schwytany rój jest osadzany w pustym, używanym ulu. Musi on zostać wcześniej starannie wysprzątany, oskrobany, wymyty lub wypalony palnikiem gazowym, a następnie ustawiony w odpowiednim miejscu pasieki. Pszczoły z rójki orientują się w nowej lokalizacji i zapamiętują nowe otoczenie. Taki rój ma ogromny potencjał roboczy, a gruczoły jego osobników są już w pełni rozwinięte. Dzięki gruczołom woskowym rój szybko zabuduje puste wnętrz ula plastrami.
Pszczelarz powinien wykorzystać ten pęd owadów do budowania i umieścić w ulu odpowiednią ilość węzy. Mniej więcej pośrodku wyposażonego w węzę ula należy także umieścić pustą ramkę z naciągniętym drutem - najlepiej zawierającą już pasek węzy. Tutaj uformuje się grono woszczarek.
Pod wieczór, gdy w rojnicy zebrane są już wszystkie pszczoły, w postaci grona rojowego nie powinny opaść w czasie przenosin czy transportu. Po dotarciu na miejsce docelowego ula pszczoły są strącone - najlepiej do pustego korpusu. Na ten korpus nakładany jest drugi z założoną węzą. Po dwóch lub trzech dniach pusty korpus jest zabierany, chyba że rój jest wyjątkowo liczny. Przy słabym pożytku dokarmiamy.
Obce roje przetrzymywane są przez dobę w ciemności, a w celu zwalczania warrozy nalezy przeprowadzić zabieg roztworem kwasu mlekowego lub szczawiowego.
Roje bezpańskie to rodziny, których właściciel zrezygnował z ich chwytania. Zgodnie z przepisami, właścicielem takiego roju zostaje znalazca. Na czas potrzebny mu na przyniesienie narzędzi do zebrania roju oznacza on "znalezisko" chustką bądź taśmą. Jeśli roje siadają na cudzej ziemi, można wejść na teren ich przebywania i schwytać rój. Oczywiście, w przypadku wyrządzenia szkód ponosi się za nie odpowiedzialność i należy je naprawić.


sobota, 15 września 2018

Chwytanie roju - Co należy wiedzieć o rojach

Pierwak - to rój, który jako pierwszy opuszcza macierzysty ul w trakcie rójki wraz ze starą matką.
Drużak i pozostałe poroje - to kolejne po pierwaku roje opuszczające macierzak.
Rój śpewak - to pierwak, który zamiast stare matki wychodzi z młodą, nieunasienioną matką.
Porój - to rój lub roje opuszczające ul po pirwaku.
Roje głodniaki - opuszczają ul, jak sama nazwa wskazuje, na wskutek braku pożywienia. Cechą charakterystyczną tych rojów jest silna skłonność owadów do żądlenia. Użytkowane obecnie linie hodowlane pszczół są mało podatne na wychodzenie takich rojów, były one jednak problemem w czasach, gdy większą popularnością cieszyły się ciemne pszczoły.
Roje sztuczne - tworzone są z dorosłych pszczół poprzez dodanie matki. Z reguły ważą od 1 do 1,5 kg i wymagają różnorodnych zabiegów pielęgnacyjnych.
Rój warrozowy - to szczególny przypadek roju głodowego. Pszczoły opuszczają ul, w którym nie znajdują środków do przetrwania. Są to jednak małe roje, nie mające żadnych szans przeżycia.


niedziela, 9 września 2018

Chwytanie roju - Sposób postępowania

W pogotowiu trzymamy wszystkie narzędzia pomocnicze - rozpylacz wody, podkurzacz, szczotkę, kawałek deski służący jako podłoże i parasol osłaniający przed słońcem.
Pszczoły w rójce z reguły nie robią użytku ze swoich żądeł, przede wszystkim z uwagi na pełne miodu wola. Jednak zbierać rój nieodpowiedniego miejsca, profilaktycznie zakładamy kombinezon ochronny.
Przed próbą schwytania opryskujemy uwiązany rój wodą, co znacznie zmniejsza mobilność pszczół. Pojemnik trzymany pod rojem i silnie potrząsamy gałęzią, strącając zwisające grono wprost do pojemnika. Szybko zamykamy rojnicę ze złapanym rojem i odkładamy ją na przygotowane podłoże. Po zachowaniu pszczół można teraz rozpoznać, czy wewnątrz, wraz z innymi złapanymi pszczołami, znajduje się matka.
W przypadku wysoko uwiązanego grona, po schwytaniu roju i postawieniu pojemnika na ziemi może upłynąć nawet 10 - 20 minut, zanim owady odnajdą się w nowej sytuacji i zanim wszystkie pszczoły zlecą do rojnicy.
Roje uwiązujące się na grubych drzewach lub innych sztywnych obiektach zmiata się do pojemnika za pomocą szczotki. Im szybciej pszczoły znajdują się w nowym pojemniku, tym mniej czasu i sił stracą zwiadowczynie poszukujące miejsca do gniazdowania. Do docelowego ula wolno jednak wsypać pszczoły dopiero wtedy, gdy wszystkie znajdują się w tymczasowym pojemniku.
Na czas zbierania się pszczół w pojemniku należy osłonić go parasolem. Rój wystawiony na bezpośrednie działanie słońca wyjdzie z rojnicy. Pszczoły unikają bowiem warunków zagrażających plastrom - w szczególności wysokiej temperatury.


sobota, 8 września 2018

Chwytanie roju

Pojemnik na schwytany rój dobiera się odpowiednio do siły roju i miejsca zbierania pszczół. Najczęściej do chwytania wykorzystuje się skrzynki i rojnice transportowe. Pojemniki te powinny być możliwie lekkie i mieć wygodne uchwyty.
Specjalistyczne rojnice do łapania rojów mają kratę odgrodową, dzięki której można oddzielić matkę od pszczół robotnic. Niektóre mają także zasuwane dno, które pozwala zamknąć schwytane pszczoły. Ale do zebrania roju można wykorzystać nawet mocniejsze papierowe kartony. Ważne jest tylko, aby schwytanym rojom zapewnić odpowiednią wentylacje w przypadku, gdyby czekał je transport w zamknięciu.
Roje złapane w jeden z wymienionych pojemników często od razu przesypuje się do jakiejś tymczasowej siedziby, aby stąd wieczorem przenieść pszczoły do docelowego ula.
W zależności od sytuacji schwytany rój można od razu umieścić w jego docelowej siedzibie. Rozwiązanie to wybierane jest wtedy, gdy rój uwiązuje się w niskim, łatwo dostępnym miejscu lub wtedy, gdy wybraną przezeń gałąź można  odciąć i stąd łatwo przesypać go do celowej "kwatery".


niedziela, 2 września 2018

Co się dzieje w trakcie rójki ? Opieka nad rodziną macierzystą.

 Kiedy tylko zauważy się odejście pierwaka, należy podjąć środki zapobiegające pojawieniu się w ulu drużka i kolejnych porojów. Jest to stosunkowo łatwe, dopóki nie wygryzł się żaden z mateczników rojowych. W tym celu należy zniszczyć wszystkie mateczniki. Nastrój rojowy wygasa, bo tylko  mateczniki rojowe nadal go podtrzymywały. Błędem byłoby pozostawienie w ulu dorodnego matecznika, jeśli w środku nadal znajduje się dużo młodego czerwiu. Dopóki nie wygaśnie nastrój rojowy, pszczoły mogą zbudować na nim mateczniki ratunkowe i rodzina zacznie funkcjonować z wygryzioną z niego matką. Jeśli zauważy się opuszczony przez matkę matecznik rojowy, należy zabrać inne - warte zachowania i będące na wygryzieniu mateczniki i przetrzymać je w klateczkach. Jeśli odbywa się to w rodzinie wartościowej, zebrane matki można wykorzystać do poddania do odkładów. Można sobie jednak na to pozwolić tylko wtedy, gdy nie istnieje ryzyko wychodzenia z ula jednego roju za drugim.


sobota, 1 września 2018

Co się dzieje w trakcie rójki?

Już na jakiś czas przed rójką panująca w ulu "przysadzista" matka musi zadbać o formę. W fazie przygotowania do rójki matka przechodzi dietę i traci na wadzę. Wypełniające prawie cały odwłok jajniki stają się mniejsze i przestają produkować jaja. Dzięki temu jednak matka może latać.
Rójce pszczół miodnych towarzyszy charakterystyczna symfonia dźwięków. Uwagę zwraca tiukanie i kwakanie młodych matek. Gdy wygryza się pierwsza młoda matka, w ulu rozlega się jej zawołanie bojowe, z niewielkiej odległości od ula usłyszeć można wysokie "tju tju, tju tju". Wciąż zamknięte w matecznikach matki odpowiadają niskimi tonami, zwanymi kwakaniem. Młoda matka jako pierwsza opuszczająca matecznik szybko wyszukuje pozostałe mateczniki, rozgryza w nich otwór, aby zakłuć żądłem konkurentki. Odgłosy matek są słyszalne również wtedy, gdy na wskutek kiepskiej pogody akt rójki jest rozciągnięty w czasie.
Rójkę poprzedza brzęczący taniec. Początkowo pojedyncze pszczoły, a potem coraz więcej osobników przyłącza się do oblatującego ul korowodu, w którym każda pszczoła obwieszcza początek rójki.
Przy dobrej pogodzie rójka ma miejsce pomiędzy godziną 11 a 14. Tylko bardzo niekorzystne warunki pogodowe mogą skłonić pszczoły do rojenia w innym czasie.
W tym momencie rozpoczyna się fascynujący spektakl! W krótkim odstępie czasu z ula wylewa się niewiarygodna ilość owadów - dziesiątki tysięcy pszczół, które następnie latają wokół w powietrzu. Krążą w sąsiedztwie macierzystego ula, wydając przy tym jedyny w swoim rodzaju brzęczący odgłos. Wewnątrz tej grupy pszczół znajduje się matka. Na jakimś drzewie, słupku, czy jakimkolwiek przedmiocie matka wraz zawiadowczyniami wskazując towarzyszącym pszczołom miejsce uwiązania się. W ciągu 10 - 20 minut zbiera się cały pierwak, po czym następuje cichy okres pozbawiony odlotów i przylotów do uwiązanego grona rojowego. Następnie zwiadowczynie wyruszają na poszukiwanie miejsca na nowe gniazdo. Swoje wiadomości zwiadowczynie przekazują tańcem wykonywanym w gronie rojowym. Intensywność tańca proporcjonalna do opinii owada o przydatności odnalezionego miejsca dla roju. Jeśli zwiadowczyniom wystarczy siły przekonywania, rój podnosi się i wieczorem lub następnego dnia przelatuje do wybranego miejsca. Jeśli zwiadowczynie nie potrafią przekonać grupy, nie znalazły optymalnego miejsca albo też brak jest wśród owadów zgodności w ocenie znaleziska, pszczoły rozpoczynają konstrukcje gniazda pod gołym niebem. Nie znajdą tu jednak ochrony przed złą pogodą, rabusiami i wrogami, co na dłuższą metę wyklucza ich przetrwanie.
Po odejściu pierwaka w macierzaku wygryza się z matecznika nowa władczyni ula. Jeśli wygasła gorączka rojowa - na przykład  na skutek braku pożytku, mateczniki są niszczone przez matkę. Jeżeli nastrój rojowy pozostał, młoda matka i mniej więcej połowa pozostałych pszczół opuszczają siedzibę jako kolejny rój. Rodzina może wydać również dalsze roje, zwane pororojami, jednak liczebność pszczół za każdym razem jest coraz mniejsza.
Jeśli rój zostaje zatrzymany przez złą pogodę, to drużak może liczyć nawet kilka młodych matek. Z macierzystej rodziny pozostaje wówczas niewiele - często brakuje nawet matki. Siła lotu młodych matek jest znacznie większa niż starej w pierwaku, dlatego też drużak leci wyżej, a najczęściej też dalej, zanim po raz pierwszy siądzie, zawiązując grono rojowe.


sobota, 25 sierpnia 2018

Rójka pszczół miodnych

Naturalny sposób rozmnażania się pszczół to rójka. Kontrolowana jest przez rozwój rodziny i przez czynniki zewnętrzne. Pszczoły przygotowujące się do rójki budują mateczniki rojowe. Gdy te zostaną zasklepione, rodzina znajduje się w gotowości rojowej. Najpierw ul opuszcza pierwak, w którym znajduje się stara matka. Po nim, jakieś 10 dni później, rodzinę macierzystą opuszcza drużak.
Roje opuszczające ul wystawione są na dość niepewną przyszłość, nie dysponują one bowiem ani miejscem do gniazdowania, ani plastrami, ani zapasami pożywienia. Tylko całkowicie napełnione miodem wola i wysoka wydajność zbieraczek zapewnia takiemu rojowi kapitał początkowy, umożliwiający mu przetrwanie. Zapasy miodu w wolach wystarczą rojowi zaledwie na trzy dni.
Ewolucyjna pora rójki u pszczół miodnych ustaliła się na okres wegetacji, a dokładniej: na początek okresu głównego pożytku. Daje to poszczególnym rojom szanse na odnalezienie własnego gniazda i zebranie dostatecznych zapasów pożywienia.
Rodzina macierzysta, posiadająca już własny ul z plastrami, zyskuje dzięki rójce młodą matkę, poprawiając w ten sposób swoje szanse przetrwania. Przez miliony lat owady wykształciły taką właśnie strategię rozwoju i przetrwania jako optymalną.
Przez wieki pszczelarze wykorzystywali to naturalne zachowanie pszczół, aby zagwarantować ciągłość istnienia i powiększenie pasiek. W czasach, gdy pasieki lokalizowane były w pobliżu domów pszczelarzy, obserwowano występowanie rójki i często bez większych trudności wyłapywano roje.
Industrializacja i nowe zwyczaje osadnicze w miastach i wsiach doprowadziły do zmiany w rzemiośle pszczelarskim. Z jednej strony, opiekun pasieki w czasie rójki najczęściej zajęty jest pracą, z drugiej zaś strony - rodziny mają siedzibę odległą od miejsca zamieszkania pszczelarza. Gdyby utrzymać rolę rójki jako podstawy powiększenia pasieki, wiele rojów opuszczających ule w niepilnowanych pasiekach nie zostałoby złapanych i ginęłoby, a tym samym - tracony byłby duży potencjał siły roboczej. Już ten fakt wymusił zmiany w pszczelarstwie.
W międzyczasie ludzie zauważyli, że pewne proste środki pozwalają sterować nastrojem rojowym rodziny, a tym samym kontrolować tworzenie nowych rodzin. Dzisiejsza gospodarka pasieczna obliczona jest na daleko idące ograniczenie występowanie występowanie nastroju rojowego, ponieważ ucieczki pszczół oznaczają zmniejszenie wydajności rodzin produkcyjnych.
Przy opiece nad rodzinami ważna jest również umiejętność wykrycia narastającego nastroju rojowego i podjęcia odpowiednich kroków, aby odpowiednio nim pokierować.


sobota, 18 sierpnia 2018

Pielęgnacja nowych rodzin - Pokarm to podstawa

Aby nowe rodziny mogły się rozwijać, potrzebny jest im pokarm lub występowanie pożytku. To ostatnie uwarunkowane jest, jak zwykle, warunkami lokalnymi. Jeżeli gniazdo poszerza się poprzez dodanie węzy, wskazane jest ciągłe podkarmianie ciastem miodowo - cukrowym lub cukrowym. Wówczas rozwój rodziny przebiega płynnie, nawet w okresach deszczowych. Utrzymujące się podkarmianiem ciastem cukrowym stanowi dla pszczół sygnał dobrobytu, co silnie pobudza je do budowy i wychowu czerwia. W przypadku braku wolnych plastrów gniazda można poszerzać ramkami z węzą, trzeba tylko zwrócić uwagę, aby plastry przeznaczone do zimowli zostały dwukrotnie zaczerwione.


środa, 15 sierpnia 2018

Pielęgnacja nowych rodzin.

Do jesieni nowe rodziny mają czas, aby osiągnąć siłę dającą szanse na przetrwanie zimy. Niezbędne są im również zapasy pokarmu, a same pszczoły powinny być możliwie wolne od warrozy.
Nowe rodziny w skrzynkach na odkłady trzeba przenieść do uli wielokorpusowych, gdy tylko zacznie wygryzać się pierwszy czerw, a matka będzie potrzebowała miejsca do czerwienia. Tuż po przenosinach do nowego ula poszerzamy gniazdo o dwa kolejne. Wolne miejsce w korpusie czeka, aż rodzina zajmie wszystkie dodane plastry. Czasem zdarza się, że rodzina bardzo szybko się rozwija i do czasu kolejnego poszerzenia nie tylko zajmuje całe pozostawione miejsce, ale także sama dobudowuje dodatkowe kawałki plastrów. Jest to jednak i tak lepsze rozwiązanie niż częste i zbyt wczesne dodawanie ramek z węzą czy plastrów suszu. Kolejne poszerzenie odkładu przeprowadza się w miarę wzrostu jego siły. Młode rodziny chętnie zagospodarują i zaczerwią nawet plastry z pierzgą, jeśli tylko umieści się je pomiędzy zajmującymi się w ulu plastrami z czerwiem.


poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Tworzenie nowych rodzin połączone ze zwalczaniem warrozy

Jeśli populacja pasieki została mocno dotknięta porażeniem roztoczy Varroa, warto zaplanować walkę z roztoczami w okresie braku czerwia na nowo utworzonej rodzinie. Jest to stosunkowo do przeprowadzenie. Dziesięć dni po utworzeniu nowej rodziny wszystkie otwarte wcześniej komórki z czerwiem są już zasklepione. Tego właśnie dnia usuwamy wszystkie mateczniki ratunkowe, dając rodzinie w zamian albo mateczniki na wygryzieniu albo poddając młodą matkę.
Dojrzałość płciową młode matki osiągają po sześciu dniach od wygryzienia z matecznika. Od momentu lotu godowego upływają jeszcze jakieś trzy dni, zanim matka zacznie składać pierwsze jaja.
W przypadku tego rozwiązania, przy pomyślnym przebiegu unasienienia, mamy jakieś pięć dni, podczas których w ulu nie ma żadnego czerwia zasklepionego. Jak wiadomo, warroza w celu rozmnażania się wchodzi do środka komórek  larwami tuż przed ich zasklepieniem. Wspomniane pięć dni to okres, kiedy można pozbyć się roztoczy.


sobota, 11 sierpnia 2018

Poddanie matki do odkładu

Są tu różne możliwości. Pszczoły w nowej rodzinie budują na dodanych im plastrach z młodym czerwiem mateczniki ratunkowe. Pierwsza matka wygryza się po 11 - 12 dniach od utworzenia rodziny i niszczy pozostałe mateczniki ratunkowe, zażądlując znajdujące się tam matki. Jest to zwyczajowo zalecane rozwiązanie, jeśli dotyczy plastrów z czerwiem pozyskanym z wartościowych rodzin.
Inna możliwość to dodanie matecznika już na etapie tworzenia nowej rodziny. Jednak matecznik rojowy można wykorzystać tylko wtedy, gdy pochodzi z rodziny, w której nastrój rojowy powstał z winy pszczelarza !
Kolejna opcja, to poddanie hodowlanego matecznika na wygryzieniu w kilka dni po utworzeniu odkładu, co musi zostać poprzedzone zniszczeniem wszystkich mateczników ratunkowych. Ze wszystkich rozwiązań to ostatnie jest najbardziej przydatne, bo pozwala osiągnąć cele hodowlane.
Nowa rodzina jest zaopatrzona w młoda  lub unasienioną matkę. Zanim zostanie dodana, wszystkie komórki z czerwiem powinny być już zasklepione, a mateczniki ratunkowe usunięte. Aby zagwarantować przyjęcie poddawanej matki przez nową rodzinę, pozostawia się ją przez jeden dzień zamkniętą w klateczce, przez otwory której uwalniają się feromony matki, a robotnice z rodziny mogą ją karmić. Potem umożliwia się pszczołom wyjedzenie ciasta z klateczki w celu uwolnienia matki.


niedziela, 29 lipca 2018

Stanowisko na odkłady - Pozostawienie młodej rodziny na pasieczysku z rodzinami macierzystymi

Nie zawsze udaje się zastosować do wielokrotnie powtarzanego zalecenia aby młodą rodzinę umieszczać poza zasięgiem lotów rodziny macierzystej. Nie jest to jednak powód do rezygnacji z tworzenia nowych rodzin, ponieważ nawet w takiej sytuacji można podjąć pewne środki. Młode rodziny, które zamierzamy pozostawić na pasieczysku z rodzinami macierzystymi, powinny mieć większą siłę. Należy je przetrzymać w ciemności przez całą dobę. Przez ten czas w początkowej "zbieraninie" osobników wykształci się swoiste poczucie wspólnoty. Przerwa taka ponadto skłoni owady do ponownej orientacji w lokalizacji. W rezultacie, po przerwie tylko niewielka ilość pszczół powróci do macierzystej rodziny. W trakcie przetrzymywania odkładu w zaciemnionym i chłodnym pomieszczeniu należy zapewnić pszczołom dostęp świeżego powietrza, a do jednego plastra z suszem należy wlać trochę wody. Koniecznie trzeba również dopilnować, aby wystawienie rodziny i otwarcie wylotu nastąpiło wieczorem, ponieważ dzięki temu owady zaczną orientować się w otoczeniu i zapamiętają nowe miejsce.


sobota, 28 lipca 2018

Stanowisko na odkłady.

W dużych pasiekach bardzo wygodne jest przygotowanie specjalnego stanowiska dla nowo utworzonych odkładów. Szczególnie polecane są miejsca, do których można szybko dotrzeć. Dla ułatwienia sobie pracy, można odkłady umieścić na wyższym stojaku, o ile nie planujemy dodawać im więcej niż dwa korpusy.


czwartek, 26 lipca 2018

Racjonalne tworzenie nowych rodzin - Tworzenie odkładów składańców.

Jest to zagadnienie interesujące tylko w odniesieniu do pszczelarzy zajmujących się wychowem matek pszczelich, ponieważ w przypadku dużej pasieki młode pszczoły można gromadzić wraz z zasklepionym czerwiem, i wykorzystać je najpierw do wychowu matek, a następnie utworzyć z nich nowe rodziny o żądanej sile.


niedziela, 22 lipca 2018

Racjonalne tworzenie nowych rodzin

Tworzenie nowych rodzin można zracjonalizować, w zależności od potrzeb i stanu rodzin pszczelich w pasiece. Ule dla nich można zawczasu przygotować w dowolnej ilości. Gdy tylko rodzina macierzysta osiągnie odpowiedni stopień rozwoju, wystarczy zasiedlić przygotowane ule i przenieść je na docelowe stanowisko. Przy sprawnym działaniu można w ten sposób jednego dnia utworzyć pięć, 10, 20 - a nawet więcej - nowych rodzin.
Nowe rodziny stanowić powinny możliwie duży odsetek wszystkich pszczół w pasiece - 60% do 100% liczebności pasieki. Selekcję możemy wówczas prowadzić już na nowych rodzinach, poprawiając w ten sposób jakość pszczół w pasiece. W przypadku zbyt wielu nowych rodzin można zaplanować sprzedaż części z nich i zapewnić przy tym pasiece zyski.