sobota, 25 sierpnia 2018

Rójka pszczół miodnych

Naturalny sposób rozmnażania się pszczół to rójka. Kontrolowana jest przez rozwój rodziny i przez czynniki zewnętrzne. Pszczoły przygotowujące się do rójki budują mateczniki rojowe. Gdy te zostaną zasklepione, rodzina znajduje się w gotowości rojowej. Najpierw ul opuszcza pierwak, w którym znajduje się stara matka. Po nim, jakieś 10 dni później, rodzinę macierzystą opuszcza drużak.
Roje opuszczające ul wystawione są na dość niepewną przyszłość, nie dysponują one bowiem ani miejscem do gniazdowania, ani plastrami, ani zapasami pożywienia. Tylko całkowicie napełnione miodem wola i wysoka wydajność zbieraczek zapewnia takiemu rojowi kapitał początkowy, umożliwiający mu przetrwanie. Zapasy miodu w wolach wystarczą rojowi zaledwie na trzy dni.
Ewolucyjna pora rójki u pszczół miodnych ustaliła się na okres wegetacji, a dokładniej: na początek okresu głównego pożytku. Daje to poszczególnym rojom szanse na odnalezienie własnego gniazda i zebranie dostatecznych zapasów pożywienia.
Rodzina macierzysta, posiadająca już własny ul z plastrami, zyskuje dzięki rójce młodą matkę, poprawiając w ten sposób swoje szanse przetrwania. Przez miliony lat owady wykształciły taką właśnie strategię rozwoju i przetrwania jako optymalną.
Przez wieki pszczelarze wykorzystywali to naturalne zachowanie pszczół, aby zagwarantować ciągłość istnienia i powiększenie pasiek. W czasach, gdy pasieki lokalizowane były w pobliżu domów pszczelarzy, obserwowano występowanie rójki i często bez większych trudności wyłapywano roje.
Industrializacja i nowe zwyczaje osadnicze w miastach i wsiach doprowadziły do zmiany w rzemiośle pszczelarskim. Z jednej strony, opiekun pasieki w czasie rójki najczęściej zajęty jest pracą, z drugiej zaś strony - rodziny mają siedzibę odległą od miejsca zamieszkania pszczelarza. Gdyby utrzymać rolę rójki jako podstawy powiększenia pasieki, wiele rojów opuszczających ule w niepilnowanych pasiekach nie zostałoby złapanych i ginęłoby, a tym samym - tracony byłby duży potencjał siły roboczej. Już ten fakt wymusił zmiany w pszczelarstwie.
W międzyczasie ludzie zauważyli, że pewne proste środki pozwalają sterować nastrojem rojowym rodziny, a tym samym kontrolować tworzenie nowych rodzin. Dzisiejsza gospodarka pasieczna obliczona jest na daleko idące ograniczenie występowanie występowanie nastroju rojowego, ponieważ ucieczki pszczół oznaczają zmniejszenie wydajności rodzin produkcyjnych.
Przy opiece nad rodzinami ważna jest również umiejętność wykrycia narastającego nastroju rojowego i podjęcia odpowiednich kroków, aby odpowiednio nim pokierować.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz