środa, 20 lutego 2019

Pożytki leśne - Miód melecytozowy

Ze względu na silną krystalizację w plastrach, nazywany jest on czasem "miodem cementowym". Melecytoza, należąca do wielocukrów, występuje w niewielkich ilościach jako składnik miodów spadziowych. Silne zestalenie następuje natomiast wtedy, gdy w spadzi zawarte są jej duże ilości.
Za producenta takiej spadzi uznaje się miodownicę świerkową pniową, mszyce z gatunku Cinara piceae. Na przestrzeni lat produkcji miodu cementowego wzrosła i źródłem surowca mogą być także drzew świerkowe.
Szybka i silna krystalizacja miodu melecytozowego, a czasem wręcz uniemożliwia wirowania. Pozyskiwanie go, choćby częściowe, umożliwiają dostępne w sklepach pszczelarskich rozluźniacze. Dzięki nim udaje się odwirować 50% krupca melecytozowego. Inną metodą pozyskiwania tego miodu jest takie układanie plastrów w ulu, aby wymusić na pszczołach jego przeniesienie. Pełne plastry miodowe są przy tym odsklepiane i spryskiwane wodą, co przyspiesza przenosiny, po których miód daje się odwirować. Jeszcze inną metodą jest wyciskanie całego plastra wraz z późniejszym dekrystalizowaniem uzyskanej substancji przy pomocy dekrystalizatorów. W ostatnim procesie kryształy miodu cementowego są roztapiane, dzięki czemu uzyskuje się dobry miód spadziowy.
Jeżeli pszczelarz chcę uniknąć tych skomplikowanych metod, może zrezygnować z pozyskiwania takiego miodu. Jednak miód cementowy na plastrach można rozpoznać dopiero wtedy, gdy już się zestali. Niestety, tutaj stanowi on śmiertelne zagrożenie dla pszczół, ponieważ wszelkie próby przezimowania rodzin na miodzie cementowym kończą się porażką. Rodziny umierają z głodu i pragnienia, ponieważ w okresie mrozów nie są w stanie rozpuścić silnie skrystalizowanego miodu bez wody, przez co pozostaje on bezużyteczny. A jeśli nawet uda im się pozyskać część miodu cementowego, przetrwanie zimy jest mocno utrudnione ze względu na znaczne ilości powstających resztek trawiennych. W rodzinach korzystających wyłącznie z pożytków spadziowych często występują biegunki, po których rodziny wymierają. Jeżeli na jesień podkarmiamy rodzinę roztworem cukru lub sacharozy, zapewniając jej tym samym pewną część łatwo przyswajalnego pokarmu, możliwie będzie jej uratowanie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz