czwartek, 6 lipca 2017

Rozmnażanie - Trutnie

W odróżnieniu od robotnic, trutnie nie spełniają żadnej wartej wymienienia roli w pracach mających zapewnić dobrobyt w ulu. Choć są grubsze i solidniej zbudowane od robotnic, nie mają wola, koszyczków na pyłek, żądła, gruczołów woskowych i zapachowych,a ich trąbka jest wyraźniej krótsza. Dopóki nie skończą siedmiu dni, nie są nawet w stanie same się pożywić i muszą być karmione przez robotnice. Loty podejmują już od ósmego dnia życia. Dojrzałość płciową osiągają jednak dopiero 12 dni po wygryzieniu. Zdolność płciową utrzymuje się przez 40 do 50 dni. Liczba trutni w roju jest łatwa w kontrolowaniu, ponieważ w pierwszych dniach życia są one zadane na karmienie przez robotnice - gdyby więc z komórek wygryzło się zbyt wiele trutni, część po prostu nie dostanie pożywienia.

Gdy trutnie wylatują z ula w gorące dni, w powietrzu daje się słyszeć charakterystyczne burczenie. Ich liczba w rodzinie mieści się w przedziale od 500 do 5 tysięcy osobników. Trutniom wolno "włóczyć się" poza rodziną, co zresztą nierzadko czynią. Na dodatek, niezaczepiane przez obce straże, trutnie wlatują do uli innych rodzin. W okresie lotu godowego, w porze ciepłej, dojrzałe płciowo trutnie zlatują się do punktu zbiórki, aby spełnić swoje zadanie, czyli zapłodnić królową. Zapach gotowej do zapłodnionej matki stymuluje i pobudza je. Kiedy jednak po skojarzeniu z królową jego aparat kopulacyjny zostaje oderwany przez uwalniającą się matkę, truteń umiera.

Mądrość ludowa głosi, że okres gromadzenia przez pszczoły dóbr kończy rzeź trutni. Faktycznie, znajduje to odzwierciedlenie w życiu rodziny. Prawdą tez jest, że rodziny, które pozbywają się trutni, są zadowolone z własnej królowej. Usuwanie trutni wynika u pszczół z racjonalności - robotnice zgodnie dokonują rzezi, ponieważ rodzina nie może sobie pozwolić na karmienie niepotrzebnych osobników w okresie słabej dostępności pożywienia. Robotnice zapędzają trutnie na plastry lub w inne obszary ula, w których nie mają one dostępu do pożywienia. Po kilku dniach samce są już zagłodzone i mocno osłabione. W takiej postaci słabsze fizycznie robotnice mogą je wynieść z ula, szarpiąc za odnóża czy skrzydełka. Nie jest to więc rzeź w pełnym tego słowa znaczeniu - bardziej pasowałoby tu określenie "wygnanie z raju"

Jak widać, trutnie nie mają znaczenia dla harmonii w rodzinie. Można by wręcz pomyśleć, że z wyjątkiem zaplemnienia królowej, trutnie stanowią właściwie dodatkowe "gęby do wykarmienia". Na przestrzeni ostatnich lat ten negatywny obraz uległ jednak poprawie. Odkryto, że pewien udział trutni w rodzinie ma harmonizujący wpływ na inne pszczoły, pozytywnie wpływa także na pracowitość robotnice i przyczynia się do lepszego zdrowia rodziny.

WSKAZÓWKA
Jeśli po okresie wypędzenia trutni rodzina nadal je utrzymuje i pozwala im swobodnie wlatywać do ula, świadczy to albo o braku matki, o cichej wymianie, albo o królowej, która w opinii i według wymagań rodziny ma braki fizyczne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz