sobota, 2 lipca 2022

Czy propolis szkodzi czy leczy?

Zanim powiemy, jakim to propolis, potrafi być znakomitym lekiem, ostrzeżmy, że może i szkodzić. Otóż, pewien pan użył alkoholowego roztworu propolisu, jako płynu po goleniu. Spuchł tak, że ledwo mógł oczy otwierać. Najwyraźniej był na tę substancję uczulony. Rzadko bywa tak silna reakcja. Zdarza się natomiast, że pojawiają się charakterystyczne objawy uczuleń, jak swędzące pęcherzyki, wysypka itp. Niektórzy reagują na propolis objawami kataru siennego. Obliczono, że reakcje alergiczne, czyli uczulenia na kit, spotyka się zaledwie u 0,25 - 0,8% wszystkich leczonych nim osób, ale trzeba o tym pamiętać. Tym bardziej, że wielokrotne stosowanie preparatów propolisu może doprowadzić do uczulenia. Przedawkowanie propolisu spowodować może biegunki. Zdarzają się też gwałtowne spadki ciśnienia. A oto stara, ale prawdziwą, historyjka dwóch stolarzy. Dziś już rzadziej, ale za dawnych czasów, gdy pszczelarze nierzadko po prostu wyrzucali propolis lub odstępowali za grosze stolarze używali jego roztworu alkoholowego do polerowania mebli. Naturalnie, nie pozbawiali go wosku, bo to właśnie on nadawał połysk i moc drewnu. Ale nasi bohaterowie jako tzw. mężczyźni trunkowi, trochę tego eliksiru przeznaczali na meble, a sporo do gardła. I tak trwało latami. W końcu obaj umarli na nieznaną chorobę. Po sekcji okazało się, że mają przewód pokarmowy nieomal zatkany woskiem. Organizm dawał sobie radę z innymi składnikami propolisu, ale wosku nie trawił. I ten powoli się nawarstwiał. Bo żeby móc leczyć się propolisem wewnętrznie trzeba najpierw pozbawić go tych ok. 30% wosku.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz