wtorek, 5 października 2021

Wszędobylskie rozkruszki

 Zdarza się, że miód, tak samo jak i wiele innych produktów spożywczych, jest zarażony rozkruszkami*. Szkodniki te, należące do gromady pajęczaków, są prawie niewidoczne gołym okiem; ich wymiary wynoszą 0,3 - 0,7 mm (maximum do 1 mm). Jeśli rozkruszków jest w żywności dużo, to ich chitynowy naskórek, jak i ostre szczecinki, mogą uszkadzać ścianki jelit, powodować biegunki i stany zapalne przewodu pokarmowego, szczególnie u dzieci. Rozkruszki towarzyszą nam nieomal wszędzie. Wykryto je np. w kurzu, unoszącym się w mieszkaniach. Zresztą różnych gatunków tych pajęczaków jest mnóstwo. Do od dawna u nas zadomowionych przybyły dotąd nieznane, które przywędrowały do Polski wraz z żywnością sprowadzaną z różnych części świata. Czy więc nie ma przed rozkruszkami ratunku? Walka z nimi to: idealna czystość i porządek, wietrzenie i dopuszczanie światła słonecznego, którego nie znoszą. Jeśli w pasiece będziemy się posługiwać brudnym, nie wyszorowanym sprzętem, możemy bardzo łatwo zakazić miód rozkruszkami. Trzeba więc usuwać i palić wszelkie zmiotki, śmieci, resztki produktów, prać i prasować ubrania robocze, czyścić z kurzu buty bo właśnie na obuwiu mogły się znajdować przyniesione do pasieki szkodniki.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz