piątek, 24 lipca 2015

Jak się żyje pszczółkom w ciągu roku

Każdy wie, że żywotność pszczół jest dość krótka i musi rodzina pszczela wciąż na nowo się odradzać. Życie tych owadów w ciągu roku reguluje zegar przyrody i możemy zaobserwować siedem okresów.

Pierwszy okres to czas odnawiania się składu rodziny. Zaczyna się on wiosną gdy tylko temperatura osiągnie około 10 stopni, wtedy pszczoły wylatują masowo z ula pozbywając się odchodów nagromadzonych podczas zimowania. Po oczyszczającym locie ich aktywność znacznie wzrasta. Ilość składanych jaj przez matkę bardzo szybko wzrasta. Gdy tylko pogoda dopisuje robotnice znoszą do ula nektar, pyłek i wodę.
Mimo tego, że z każdym dniem ilość młodych robotnic wzrasta to również wzrasta śmiertelność tych, które przezimowały.

Drugim okresem jest czas wzrastania rodziny w siłę. Gdy stare robotnice przestają wymierać, a młodych przybywa, a co za tym idzie czerwienie matki staje się coraz bardziej intensywne siła rodziny przybiera na mocy. Składa się na to pogoda, ilość przybywających roślin i karmicielek. Woszczarki intensywnie wypacają wosk, którym najpierw pobielają stare plastry, a potem budują nowe. Zaczynają się też nastroje rojowe objawiające się wychowaniem trutni. Początkiem czerwca w ulu jest już tyle pszczół, obserwujemy już wyraźną ochotę do ucieczki.

Kolejny to okres rójki. Pierwszy rój przeważnie wyprowadza stara czerwiąca matka. Wychodzeniu roju towarzyszy ożywienie. Najpierw wylatują pojedynczo ale z czasem po prostu sypią się z wylotka. Wśród tych pszczół znajduje się też matka. Chmura owadów zaczyna się coraz bardziej zacieśniać aż tworzy się grono w miejscu, w którym ma zamiar się uwiązać.

Kolejny okres to okres pożytku głównego. W tym czasie mamy środek lata, a wszystko wokół kwitnie. Zbieraczki wtedy przynoszą do ula największe ilości nektaru. Gromadzone zapasy przechodzą etap za etapem bo na początku miód zawiera 80% wody, a gdy jest gotowy to tylko 20%. W okresie tym też wygasa nastrój rojowy, a czasem przerywają niszcząc zawiązany matecznik.

I mamy kolejny czyli czas zmniejszenia siły rodziny i odnowienie jej składu. Pszczoły lotne wymierają szybciej niż przybywa nowych i rodzina słabnie. pod koniec sierpnia matka znów bierze się za czerwienie by wymienić skład rodziny. Zaczynają odkładać zapasy tłuszczu w swoich małych ciałkach i dlatego takie robotnice potrafią przeżyć ponad 5 miesięcy. Zaczyna brakować miejsc gdzie można zbierać nektar tak więc zbieraczki robią wypady do innych uli by zrabować miód innym. Gdy zaczyna brakować jedzenia panie wywalają z "domu" panów.
Pszczelarzu gdy twoje pszczoły pod koniec sezonu nie usuwają trutni to znaczy, że potrzebują pomocy i gdy ty nie wyciągniesz pomocnej dłoni, pszczoły zima padną.

Przed ostatnim okresem jest przygotowanie do zimowania. Na przełomie września i października wygryzają się ostatnie pszczoły, temperatura spada, loty odbywają się tylko w słoneczne dni. Z każdym kolejnym chłodnym dniem pszczoły zbijają się w coraz ciaśniejszy kłąb.

I tak dobrnęliśmy do ostatniego okresu zimowli. Przychodzi późna jesień owady już nie wychodzą z ula, uwiązały kłąb w pustej części plastrów pod zapasami. Dobrze zimujące pszczoły nie wydalają kału, który pomaga im zachować wysoką temperaturę. Pod koniec stycznia gdy temperatura jest wystarczająco wysoka robotnice pobudzają matkę do składania jaj. Czerwienie takie ustaje po złożeniu kilku jaj.
Zobaczcie sami praca w ulu trwa nie przerwanie przez 12 miesięcy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz