poniedziałek, 1 listopada 2021

Simil - miody

 Mówi się o nich „miody przyszłości”, „miody kolorowe”, „miody lecznicze”. I ostatnio stają się - trzeba to przyznać - wprost sensacją. Simil-miody powstały w krakowskiej Akademii Rolniczej. Otóż zbadano tam, że okres bezrobocia pszczół trwa z reguły 1,5 miesiąca i w tym właśnie czasie należy wstawiać do wnętrza ula specjalne pożywki. Są one odpowiednio spreparowane w sterylnych słoikach, po skrupulatnym badaniu laboratoryjnym, aby pszczoły przerabiały je na simil - miody, co zresztą robią niezwykle chętnie. Te pożywki, produkowane przez firmę polonijną o nazwie Marbet - według skrzętnie strzeżonego przepisu - to wyciągi z różnych roślin: pokrzywy, świerka, koperku, rumianku i wielu innych. Mówi się, np. że simil - miód pokrzywowy ma wartości lecznicze pokrzywy, a więc m. in. obniża ciśnienie tętnicze, chroni przed zawałem, wpływa na zahamowanie przerostu gruczołu krokowego (prostaty) itd. Na te uczty pożywkowe zaprasza się pszczoły głównie nocą, a one „za to” dają pszczelarzowi simil - miód. On oddaje go firmie Marbet, która pakuje ten produkt w słoiczki 500 i 250-gramowe i rozsyła po sklepach. Zresztą nie tylko krajowych, bo i zagranica bardzo się zainteresowała simil - miodami. Firma jest w stałym kontakcie z krakowską Akademią Rolniczą, a także z Polskim Związkiem Pszczelarskim, przy którym nawet powstała specjalna sekcja. Tajemnica produkcji pożywek jest sekretem Marbetu, który pilnie też przestrzega, aby właściciele pasiek stosowali się do wszystkich wskazówek i warunków powstawania simil - miodów. 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz