środa, 18 kwietnia 2018

Sterowanie lokalizają rodni poprzez zastosowanie ramek pracy

Już wczesną wiosną, mniej więcej od momentu kwitnienia agrestu, pszczoły rozpoczynają wychów trutni. W przypadku braku ramek pracy pszczoły na budowę komórek trutowych wykorzystują wolną przestrzeń w wysokiej dennicy ula, w rogu plastrów lub w innych pustych miejscach. Pojawienie się pierwszego nektaru wskazuje odpowiedni moment na zastosowanie ramek pracy. Ta ramka, na której znajdują się komórki trutowe, stanowi dla rodziny centrum gniazda. Można więc sterować położeniem rodni poprzez odpowiednie przestawienie ramek pracy. Oto dwa przykłady:
1. Ule szafkowe mieszczą od 12 do 14 plastrów w rodni w zabudowie ciepłej. Dla owadów nawet 8 czy 9 plaster stanowi już miejsce odległe od wylotu ula, toteż wykorzystywany jest do magazynowania miodu zamiast do pożądanego przez pszczelarza celu. Ten chciałby oczywiście, aby jak najwięcej plastrów części gniazdowej było zajętych na wychów czerwia. Umieszczając na 10 miejscu ramkę pracy, możemy przedłużyć zasięg rodni w głąb ula. Dodana ramka zostanie, o ile rodzina jest dostatecznie silna, zabudowana plastrem, a królowa złoży w komórkach jaja. Równocześnie zaczerwione zostaną także plastry leżące obok ramki pracy, zwiększając tym samym rozmiary rodni.
2. Zupełnie inny efekt będzie miło umieszczenie ramki pracy w trzecim korpusie ula wielokorpusowego. Jeśli przeprowadzi się taką operację, nie przegradzając przy tym korpusów kratą odgrodową, poddana ramka pracy chętnie zostanie przez pszczoły zagospodarowana i szybko zabudowana plastrem. Konsekwentnie, owady przeniosą tu także swoje gniazdo, a plastry po wygryzieniu się czerwia w dolnym korpusie nie zostaną już zaczerwione przez matkę. Nie jest to, oczywiście, rozwiązanie korzystne dla pszczelarza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz