Jak pisałam wam kilka dni temu przyszła nam kolejna rójka pszczół. Tak więc konieczne było przejrzenie ula z nowymi pszczołami i znalezienie matki. Fakt faktem, że wokół wlotka latało ich sporo nawet coś tam znosiły ale czy najważniejszy członek, a raczej członkini pozostała, to była nie wiadoma.
Więc przystąpiliśmy do poszukiwań, a innego wyjścia nie ma jak szczegółowe przepatrzenie ramki po ramce. Trzeba było wytężać wzrok by ją wypatrzeć bo nie widzieliśmy jej wcześniej i też niczym nie była oznaczona.
Wszyscy wiedzą, że obecność matki pszczelej w ulu jest konieczna dla przetrwania rodziny. Dlatego podczas każdego przeglądu ula rutynowe powinno być sprawdzanie,
czy w rodzinie znajduje się matka. Najłatwiej jej brak wykryć w
okresie, gdy powinna ona składać jaja.
Jeśli na plastrze znajdziemy czerw, szukanie matki nie jest konieczne (w naszym przypadku to była nowa rodzina i brak było czerwiu).
Na szczęście szybko się odnalazła pani królowa ... oto i ona
Dużo trudniejsza jest ocena bezmateczności w czasie rójki. Wyraźnych
dowodów wtedy nie da się znaleźć, bo stara matka wychodzi z ula z natomiast młoda matka jest jeszcze nieunasienniona, nie jest
więc w stanie składać jaj. Jest to czas około trzech tygodni, można
jednak dodać do niego kilka dni – wynika to z tego, że młode matki
często nie spieszą się do odbycia lotu godowego i składania jaj.
Przeszkoda może być nie tylko opieszałość matek, ale też kiepska pogoda –
deszcze czy silne wiatry. W efekcie przerwa między rójką a ponownym
pojawieniem się czerwia może trwać nawet pięć tygodni.
W ciągu tych pięciu tygodni bezmateczność można zakładać tylko na
podstawie zachowania pszczół i odgłosów z ula. Pszczoły wtedy głośno
wyją i wysoko podnoszą odwłoki. Jeśli są spokojne, zapewne w ulu
znajduje się nieunasienniona matka. Trudno ją znaleźć naocznie, gdyż na
plastrach raczej nie znajdziemy dowodów – matka jest wtedy niewielka i
nie otacza jej świta.
Nasza jest już sporych rozmiarów i unasienniona tak więc zbyt ciężka by odlecieć ...
To wszystko na dziś ... wracam za jakiś czas.
Pa !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz