Wokół spotykamy różne pasieki, a w nich różne rodzaje uli. Obok nowoczesnych, stoją jeszcze ule przekazywane od pokoleń. Kiedyś budowane według starych zasad ciężkie, o dachy dwuspadziste i mój mąż ma też takie i wierzcie albo i nie zbudował je sam, jako młody i świeżo wykształcony technik pszczelarz.
Początkujący pszczelarze wchodzę w posiadanie uli starszych uli i wtedy trzeba pamiętać o dokładnym mechanicznym oczyszczeniu. Najprostszą drogą nabycia uli jest ich zakup w firmie ale wtedy trzeba liczyć się z ich wysoką ceną. By obniżyć koszty można spróbować zbudować ul samemu. Kilka razy przyglądałam się jak wygląda taka budowa i uwierzcie wymaga to olbrzymiej precyzji. Tomek budując je części składowe przycinał z dokładnością nawet do 1 mm.
Nauczyłam się już, że typ ula odróżniamy w oparciu o wielkość ramek:
- wielkopolski; wymiar ramki gniazdowej 360 x 260 mm
- warszawki poszerzany; wymiar ramki gniazdowej 300 x 435 mm
- warszawski zwykły; wymiar ramki gniazdowej 240 x 445 mm
- wielokorpusow; wymiar ramki 360 x 230 mm
wielokorpusowy Langstrotha; wymiar ramki 448 x 232 mm
W naszej pasiece mamy ule wielkopolskie i jak na razie dla naszej gospodarki pasiecznej jest to najbardziej ekonomiczne rozwiązanie.
Ule wielokorpusowe stosowane są na całym świecie ponieważ jego wielką zaletą jest możliwość łatwego i szybkiego powiększania jego pojemności na pożytkach, poprzez dostawianie korpusu.
Do wyposażenia każdego ula zalicza się komplet ramek, ale też beleczki międzyramkowe, powałka.
Cechy dobrego ula: powinien stwarzać pszczołom optymalne warunki bytowe oraz ułatwić pracę pszczelarzowi.
OK ! mniej więcej wiemy jak maja wyglądać ule ale jeszcze przecież pozostaje nam sprzęt do przeglądu rodzin pszczelich. I jak z ulami możemy sami coś pokombinować tak już odpowiedni sprzęt musimy już kupić w sklepie. Kupując musimy zwrócić uwagę by zakupione rzeczy były funkcjonalne i wygodne. I tak:
- jednoczęściowy biały kombinezon (lub tylko góra) najlepiej zabezpiecza przed żądleniem ... pamietajmy by miał ściągacz przy rękawch.
- kapelusz ochronny z szerokim rondem, czarną niezbyt gęstą tiulową siatką na oczy
- rękawice (ale nie koniecznie) przydają się podczas szczególnego rozdrażnienia pszczól
- podkurzacz, którego istotną częścią jest mieszek z dobrze sprężynującą, miękką sprężyną
- próchno do podkurzacza, najlepsze wierzbowe (wystarczy pójść na spacer do lasu)
- dłuto pasieczne dopasowane do ręki, zagięte po katem 90 stopni koniec z jednej strony (służy do rozdzielania ramek i oczyszczania sprzętu i uli)
- szczoteczka pasieczna elastyczna i twarda do zmiatania pszczół z plastrów
Jednak to nie cały sprzęt jaki pszczelarz posiadać powinien: sprzęt do miodobrania, sprzęt do wytapiania wosku i klarowania (jeśli ktoś bawi się jeszcze i w to), wtapiacz do węzy i drut do nawlekania ramek, rojnice, podkarmiaczki. Sądzę, że każdy pszczelarz ma jeszcze inne elementy w swojej pasiece bo ile pszczelarzy tyle sposobów.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń