Czynniki: Bakterie (Pseudomonas apisepticus, Ps. aeruginosa, E.
coli, Serratia marcescens, Providentia, Erwinia, Septicaemia apis,
Pseudomonadales i inne)
Zespół ciężkich chorób, prowadzących do padania całych
pasiek. Bakterie i toksyczne ich produkty krążą w hemolimfie zakażając i
uszkadzając narządy wewnętrzne. Sepsa pasieczna - bo tak to możemy
nazwać pojawia się w zaniedbanych, opuszczonych i niepielęgnowanych
pasiekach, gdzie nikt nie słyszał o dezynfekcji czy higienie. Najlepiej
byłoby spalić całe pnie, by oszczędzić dalszej męki i bólu pszczołom.
Choroby te występują bardzo rzadko, stwarzają się same latami, a gdy
bakterie namnożą się w gigantycznej ilości, dochodzi do tragedii w ulu.
Wynika to z braku higieny, niewymieniania plastrów, niedezynfekowania
ramek, uli i sprzętu pasiecznego, nieleczenia pszczół z drobnych
infekcji, a przede wszystkim z braku rozsądku i rozumu u "prowadzącego"
tak zaniedbałą hodowlę pszczół. Pszczoły nie są w stanie nadążyć za
sprzątaniem i czyszczeniem ula (czerw, plastry itd), same padają pod
wpływem totalnego zakażenia. Zarazki są wszędzie, w przewodzie
pokarmowym, w hemolimfie, w gardzielach i wydzielinach, w pyłku, w
miodzie, w czerwiu, w glebie... Rozwojowi posocznic sprzyjają ujemne
czynniki środowiskowe a także choroby zakaźne i inwazyjne. Drobnoustroje
dostają się do przewodu pokarmowego lub przez drogi oddechowe.
Nasilenie chorób dominuje w miesiących wiosennych i letnich.
Charakterystycznymi objawami, informującymi pszczelarza, że coś jest nie
tak są: skupianie się chorych pszczół w małe grupki na ziemi przed
ulem, na ścianach zewn. ula, liściach trawy, a także na pomoście. Układ
immunologiczny pszczoły poprostu się rozpada. Dochodzi do zwyrodnienia i
martwicy mięśni, które w tułowiu nabierają mazistej konsystencji,
zabarwione są na czarno. Zakażenie mogą też roznosić muchy i roztocza.
Przyczyny to także: złe usytuowanie pasieki (wilgotne i ocienione
miejsca), wilgotna i chłodna pogoda, zimowanie na nieodpowiednim
pokarmie - spadź.
Objawy: wszystkie objawy z całej tej strony razem wzięte,
symptomy mogą być różne. Ciało martwych owadów rozpada się na części i
wydziela woń gnijącego mięsa. Ponadto pszczoły są ospałe, nie przyjmują
pokarmu, nie latają, nie pracują, padanie następuje po kilku godzinach
od pierwszych objawów, następuje rozpad tkanek, pszczoły w osypie są
"pocięte". Po dotyku pszczoły też jej ciało rozpada się na segmenty.
Widoczne osłabienie rodziny, zamieranie wszystkich pni, martwe pszczoły
wysychają i dopiero wtedy się rozpadają.
Postępowanie: natychmiast zgłosić podejrzenie tej choroby
weterynarzowi. Prawdopodobnie stwierdzi, że nie ma sensu leczyć, trzeba
będzie spalić ule. Drugi krok nie co powiązany z pierwszym to jak się
niektórzy domyślają - wysłanie wszystkich możliwych próbek do badań
bakteriologiczne. Jeśli wyjdzie nadmiar wykrytych bakterii to weterynarz
będzie miał drugą podkładkę do zlikwidowania pasieki. Nie musi tak być,
jak będzie łagodny przebieg choroby to zleci antybiotykoterapię. Z całą
pewnością my możemy poradzić przesiedlenie zainfekowanej rodziny do
nowego sterylnego i wyjałowionego i wypalonego ula, ocieplenie rodziny i
długie jej karmienie syropem leczniczym. Koniecznie zdezynfekować
sprzęt, narzędzia pasieczne, pasieczysko zasypać wapnem chlorowanym,
stare ule spalić. Zastosować wszystkie dobroczynne zabiegi jakie
wymieniliśmy powyżej, karmienie z dodatkiem różnych preparatów, a także
wszystkie metody ratujące i wspomagające pszczoły. Pszczelarz musi się
wczuć, musi rozróżniać co będzie dobre a co złe dla pszczół, musi je
pokochać i pielęgnować, zapewniając jak najlepsze warunki bytu. Zapewnić
wentylację, ścieśnić gniazda, powymieniać plastry, zasilać wzajemnie
roje czerwiem krytym (wyrównać siłę), zapewnić przegotowaną wodę w ulu,
podkarmiać czystym zakupionym pyłkiem. My możemy pogdybać, nie ma
ogólnych zaleceń, wymieniamy wszystkie dobre i pomocne zabiegi jakie
nam przyjdą do głowy.
Dezynfekcja i jeszcze raz dezynfekcja!
Leczenie:
1. Powyższe zabiegi + karmienie leczniczymi, ciepłymi syropami
2. Zastosować się do zaleceń lekarza weterynarii, który przepisze do opryskania bądź karmienia któryś z antybiotyków:
- tetracyklina,
- chlorotetracyklina,
- chloromycetyna,
- streptomycyna,
- inny
Dawki są takie jak przy zgnilcu. Zaleca się także karmienie pszczół syropem z dodatkiem witaminy C (250 mg / l ) w ilości 0,5 l na rodzinę na dobę.
UWAGI !!
Profilaktycznie stosować surową higienę, aby nie dopuścić
do takiej sytuacji. Wysyłać często próbki do badań, by zdiagnozować i
wykryć odpowiednie czynniki i nadać właściwe leczenie. Przy hodowli
pszczół trzeba mieć oczy dosłownie wszędzie, każdy niepokojący objaw od
razu zgłaszać na forum - fachowcy wskażą konkretne etapy leczenia. Warto
przed rozpoczęciem terapii przy danej chorobie rozpisać sobie na kartce
wszystkie swoje działania i przepisy lecznicze, ustalić po prostu
harmonogram zabiegów leczniczych - coś w rodzaju notatki.
DBAJMY O KAŻDĄ PSZCZOŁĘ !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz