Przez ostatni tydzień pogoda była fatalna ... na zmianę z burzami i deszczem połyskiwało słońce. Pszczoły głodne złe, a jeszcze jedna z rodzin nie miała solidnego domu, który był w trakcie budowy. Tak więc pojechaliśmy dokończyć budowę i z wielką nadzieją na chwilę pogody by można było pszczoły przełożyć. Bo wiadomo w deszcz jest to nie możliwe ale wyłapaliśmy moment i udało się stanął kolejny ul ...
Udało mi się zrobić kilka zdjęć z "przesypywania" pszczół z ula do ula ale na dłuższą metę nie było to możliwe. Nadciągała burza i były wyjątkowo złe kłębiły się przy wlotach do uli chciały wszystkie zdążyć przed deszczem.
Podczas przekładania kilka użądliło Tomka, a nas atakowały ... a tak wyglądało przekładanie ...
A tak wyglądał efekt końcowy ...
... na teraz to wszystko ... później jeszcze do Was zajrzę ... do poczytania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz