I mamy kwiecień i wreszcie słońce i ciepło ... w ulach po porządkach zaczęły się dni codziennej pracy. Pszczoły oblatują okolice w poszukiwaniu pyłku i nektaru choć jak na razie jest niewiele roślin czy krzewów, które kwitną, ale coś udaje im się uzbierać. Jedne wracają z białym pyłkiem inne z żółtym ...
Wszystkie intensywnie pracują ponieważ rozwijają się rodziny, wygryza się czerw innym słowy następuje wymiana pokolenia.
A że moja sesja przypadła na późne popołudnie tak wszystkie mieszkanki wracały do domu ... jedne wlatywały prosto w oczko ula ...
..., a inne po wylądowaniu na wlotku nieśpiesznym krokiem maszerują do ula :). Wygląda to tak jakby po drodze zbierały ciepłe promienie słońca by zabrać je ze sobą do środka i ogrzać nimi matkę ...
Do kolejnego razu ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz